Reforma edukacji, czyli jak szkoły nie poradziły sobie ze zmianą

2017-09-12 10:31

Minął pierwszy tydzień roku szkolnego po zmianach w systemie edukacji. Zostały zlikwidowane gimnazja, wróciła ośmioletnia szkoła podstawowa. Czy taka szybka zmiana w systemie edukacji to był dobry pomysł? Czy szkoły zostały do tego przygotowane? Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja, w niespełna tydzień po rozpoczęciu roku szkolnego.

Reforma-edukacji

i

Autor: Nowa TV

Spis treści

  1. Dzieci nie mają się z czego uczyć... 
  2. Skąd to całe zamieszanie - kalendarium wdrażania nowych podręczników
  3. Szkoły jak place budowy - nieskończone remonty

Niedociągnięcie w realizacji reformy edukacyjnej widać głównie w dwóch obszarach: materiałach edukacyjnych (w wielu szkołach nie ma jeszcze podręczników) oraz samych placówkach (budynkach). Są szkoły, które nie wyrobiły się z remontami i pracami wykończeniowymi na czas. 

Dzieci nie mają się z czego uczyć... 

Internet, fora czy portale społecznościowe pełne są opinii rozżalonych rodziców, bo do wielu szkół podręczniki nie dojechały na czas. W chwili obecnej, w wielu placówkach, musi wystarczyć zeszyt i piórnik no i... kreatywność nauczycieli. Z powodu braku narzędzi do pracy, grono pedagogiczne musi wymyślać różne gry lub wychodzić poza budynek szkoły, na kulturalne wydarzenia itd. Do prowadzenia tego typu zajęć, zobowiązał nauczycieli sam MEN. Na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej można wyczytać wyjaśnienia. Poniżej ich fragment:

Przypominamy, że w przypadku braku podręczników, na początku roku szkolnego, rodzic powinien zwrócić się do dyrektora szkoły i organu prowadzącego szkołę z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Niejednokrotnie wskazywaliśmy, że podręcznik jest jednym z materiałów, który pomaga uczniom i nauczycielom realizować podstawę programową. Nauczyciel ma w tym zakresie pełną dowolność, może korzystać z podręcznika, ale nie musi. Uczniowie realizują podstawę programową kształcenia ogólnego dla danego typu szkoły – etapu edukacyjnego – nie zaś podręcznik. Nauczyciele mogą zatem w normalnym trybie realizować zajęcia dydaktyczne i wychowawcze.

Skąd to całe zamieszanie - kalendarium wdrażania nowych podręczników

1. Pierwszy wniosek o dopuszczenie podręczników otrzymaliśmy 22 lutego br., natomiast 25 kwietnia br. został dopuszczony do użytku szkolnego pierwszy podręcznik. Najwięcej podręczników zostało dopuszczonych do użytku szkolnego w czerwcu – 68 podręczników. Kolejne uzyskiwały dopuszczenia systematycznie.2. W połowie lipca br. przypomnieliśmy dyrektorom, aby ustalili szkolny zestaw podręczników i ćwiczeń odpowiednio wcześniej tak, żeby zdążyć z uzyskaniem dotacji z MEN i zamówieniem książek oraz ćwiczeń dla uczniów przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.3. Dodatkowo, w połowie lipca poprosiliśmy dyrektorów szkół, aby zapewnili uczniom dostęp do podręczników i ćwiczeń od pierwszych dni września.4. Również w lipcu poprosiliśmy kuratorów oświaty, aby przypomnieli dyrektorom szkół, którzy nie wystąpili jeszcze o dotację, o jak najszybsze przekazywanie wniosków o środki na zakup podręczników i materiałów ćwiczeniowych.5. Pozyskanie dotacji przez samorządy na książki i ćwiczenia dla uczniów zostało tak określone, żeby zdążyć przed pierwszym dzwonkiem. Samorządy mogły aplikować o finansowanie na ten cel od 15 marca br. To od dyrektora każdej ze szkół zależało, jak szybko otrzymał dotację.Do 5 września br. minister edukacji dopuścił do użytku w sumie 184 podręczniki: w tym 31 podręczników do klas I–III (do edukacji wczesnoszkolnej – 17 podręczników oraz 14 – do języków obcych), do klas IV-VIII – 153 podręczniki.

Zgodnie z informacjami podanymi na stronie MEN, minister edukacji dopuściła do użytku w sumie 184 podręczniki:

  • 31 podręczników do klas I-III w tym 17 podręczników oraz 14 do języków obcych,
  • 153 podręczniki do klas IV-VIII.

Warto przypomnieć, że pod koniec sierpnia Sekcja Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki (PIK) informowała, że podręczniki dla uczniów na nowy rok szkolny są gotowe. Poinformował również, że do 95% szkół trafią one najpóźniej w pierwszym tygodniu września, a wydawnictwa są w stałym kontakcie z dyrektorami szkół.

Szkoły jak place budowy - nieskończone remonty

Brak ławek w szkołach to niestety realia w wielu placówkach. Wyposażenie starcza tylko dla 80% uczniów w szkołach podstawowych. I tu znowu dzieci i rodzice muszą liczyć na kreatywności nauczycieli i dyrektorów, aby ci tak organizowali lekcje, aby każde dziecko miało normalne warunki do nauki.