Zajęcia na godzinę 8 rano, większość czasu spędzany w ławkach, odpytywanie i słuchanie wykładu nauczyciela. Tak wyglądały lekcje w szkole w czasach PRL-u i choć obecnie jest dość podobnie, to wiele też się zmieniło. Część przedmiotów odeszło w zapomnienie, zmieniły swoją nazwę lub zostały zastąpione nowymi.
Cofamy się w czasie i sprawdzamy, czego uczyły się dzieci w czasach PRL-u.
Zobacz także: Rarytas z PRL-u, dziś niesłusznie zapomniany. To bogactwo ważnej witaminy
Tak wyglądały lekcje w czasach PRL-u
Odpytywanie dzieci w czasach PRL-u to była codzienność. Następnie nauczyciel podawał temat, omawiał lekcje najczęściej z podręcznika i robił notatki na tablicy. Uczniowie mieli obowiązek przepisywać wszystko do swoich zeszytów.
W czasie lekcji był niekiedy również czas na pracę własną, czyli rozwiązywanie zadań.
Koniec lekcji ogłaszał donośny i bardzo charakterystyczny dźwięk dzwonka. Często jednak nauczyciele podkreślali, że dzwonek jest dla nich i zajęcia trwały kilka minut dłużej.
Warto jednak podkreślić, że w czasach PRL-u zajęcia szkolne odbywały się od poniedziałku do soboty, język rosyjski był obowiązkowy, a system ocen został wprowadzony dopiero w latach 90. ubiegłego wieku. Wiele faktów historycznych było pomijanych, a nauczyciele, którzy się do tego nie stosowali, tracili pracę.
Przedmioty, które zmieniły swoją nazwę
Przedmioty w szkole nie uległy radykalnej zmianie. Część z nich zmieniła jedynie nazwę, wymiar godzin lub zakres podstawy programowej.
Przykładowo nazywany niegdyś przedmiot algebrą lub rachunkami, dziś znany jest jako matematyka. Gimnastyka to dzisiaj wychowanie fizyczne, a środowisko lub nauka o życiu to biologia.
Kaligrafia będąca niegdyś osobną nauką ręcznego pisania bez odrywania długopisu od kartki, dziś odbywa się w znacznie ograniczonym formacie w klasach wczesnoszkolnych 1-3.
Czy ktoś jeszcze pamięta Wychowanie obywatelskie lub Propedeutykę nauki o społeczeństwie? Dziś ten przedmiot to wszystkim znana Wiedza o społeczeństwie, czyli WOS.
Przedmioty, których już nie ma w szkole
Dzieci, które obecnie chodzą do szkoły, nie mają już zajęć praktyczno-technicznych, czyli ZPT-ów. Zastąpiła je technika, ale te zajęcia bardzo się różnią.
Na zajęciach praktyczno-technicznych poza rysunkiem technicznym uczniowie uczyli się obsługi narzędzi, szyli, robili na drutach, gotowali, naprawiali i tworzyli proste przedmioty.
Przykładowo dzieci robiły na lekcji sałatki jarzynowe, kanapki, półki na książki, szyły fartuszki, haftowały, wykonywały karmniki dla ptaków, a nawet robiły szaliki na drutach.
Według wielu osób takie zajęcia przydałyby się również w dzisiejszych czasach.
Przysposobienie obronne to kolejny przedmiot w szkole, z którego zrezygnowano w podstawie programowej w latach dwutysięcznych. Na zajęciach odbywała się musztra, śpiewano pieśni patriotyczne, ale najbardziej pamiętne było zakładanie maski gazowej.
Źródło:
- strefaedukacji.pl
- businessinsider.com.pl
Czytaj także: Wyprawka dla pierwszoklasisty. Co powinna zawierać wyprawka do 1 klasy? [LISTA PDF]
Kryteria oceniania dla klas 4-8. Poznaj system oceniania w starszych klasach szkoły podstawowej
