Zdarza się, że sposób oceniania uczniów bywa niezrozumiały. Nie tylko dla samego dziecka, ale także dla jego rodziców. Patrząc na to zadanie udostępnione na profilu na Facebooku @Budząca się szkoła, można zadać sobie pytanie „dlaczego to zadanie zostało ocenione na 0 pkt?”
Dużo emocji wzbudził również opis pod całkowicie nieprawidłowo, według nauczyciela, wykonanym zadaniem. Czy tak wygląda informacja zwrotna, która ma motywować uczniów do poprawienia swoich wyników?
Zobacz także: Podstawa programowa 1-3. Jakie są wymagania edukacyjne w klasach 1-3 szkoły podstawowej?
Ocena opisowa
Kilka dni temu pisaliśmy o Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie. Decyzją dyrektora szkoła zrezygnowała z ocen, tłumacząc, że większy nacisk będzie kładziony na komunikaty zwrotne i ocenianie wzmacniające.
Wydawałoby się, że właśnie o to chodzi również w podejściu do ucznia w klasach 1-3 szkoły podstawowej, gdzie według prawa oświatowego dzieci nie są oceniane w skali 1-6. Ocena opisowa powinna motywować i przekazywać informację zwrotną, w jakim zakresie uczeń opanował dany materiał.
Tymczasem, nauczycielka jednej ze szkół podstawowych dość radykalnie potraktowała zadanie wykonane przez ucznia klasy trzeciej.
Zadanie ocenione na 0 pkt
Udostępnione zdjęcie testu sprawdzającego w klasie III publicznej szkoły podstawowej w województwie podkarpackim, pochodzi z grupy „Budząca się szkoła”. Za pozwoleniem autorki zostało opublikowane na publicznym profilu.
Dziwi nie tylko brak jakichkolwiek punktów za zadanie, ale również informacja zwrotna, która niestety pozostawia wiele do życzenia.
Zadaniem ucznia było narysowanie za pomocą linijki dwóch figur – kwadrat i trójkąt. Ćwiczenie zostało rozwiązane, ale do ideału zabrakło umieszczenia figur dokładnie na liniach.
Autorzy profilu przypomnieli, że ocenianie ma wspierać proces uczenia się i zachęcać do dalszej pracy. Zwrócili się także do internautów z pytaniami, jak inaczej można byłoby poprawić to zadanie i jak mogłaby wyglądać informacja zwrotna.
"A jak nie mam kratek?"
Część internautów nie mogło zrozumieć podejścia nauczyciela. Rozumieli, że można było napisać uwagę do narysowanego kwadratu, a nie do całości.
„Polska szkoła, zamiast uczyć kreatywności, stara się za wszelką cenę udowodnić uczniom, że czegoś nie potrafią” – napisał jeden z internautów.
„Brakuje słów. Jako mama dziecka z 3 klasy jakże dobrze rozumiem "temat". Nie mogłam dłużej godzić się z podobnymi metodami motywacji oceniania dzieci” – przyznała inna.
„Zamiast czepiać się linii, to lepiej by zwróciła uwagę, że miał być kwadrat, a jest prostokąt.... czyżby sama nie zauważyła?”.
„A jak nie mam kratek, tylko gładką kartkę, to nie mogę narysować figur?” – spytała następna.
Internauci zaproponowali również kilka bardzo trafnych i motywujących informacji zwrotnych.
„Brawo! Potrafisz już narysować figury od linijki. Trójkąt narysowałeś prawidłowo, popracuj jeszcze nad kwadratem” – zaproponowała internautka.
„Brawo, wykonałeś zadanie, cieszę się, że rysujesz ołówkiem i posługujesz się linijką. Pamiętaj, proszę, że każdy kwadrat jest prostokątem, a nie każdy prostokąt jest kwadratem" – dodała kolejna.
Czytaj także: Rewolucja w szkołach. Koniec 45-minutowych lekcji i nauka tylko przez 4 dni?
To koniec pewnej epoki. Te legitymacje szkolne odchodzą do lamusa
