Szkoła w Chmurze to prawdopodobnie jedyna, a na pewno największa tego typu inicjatywa w Polsce. Jej celem – jak zapewniają twórcy szkoły – jest wspieranie edukacji domowej i nowoczesnego podejścia do pedagogiki.
"Spakowaliśmy podstawę programową do platformy online, z której można korzystać w dowolnym miejscu na świecie" – można przeczytać na oficjalnej stronie Szkoły w Chmurze. I rzeczywiście, choć istnieje kilka stacjonarnych placówek, te są postrzegane raczej jako miejsca spotkań. Nauka odbywa się online, w dogodnym dla ucznia i jego rodziców miejscu i czasie.
Dziecko upora się z wymaganiami programowymi szybciej, niż w tradycyjnej szkole? Świetnie! Wolny czas może przeznaczyć na ulubione hobby. A jeśli potrzebuje więcej czasu na przyswojenie materiału? Nikt go nie pogania, a nauczyciele oferują indywidualną pomoc.
Brzmi dobrze. Nic więc dziwnego, że rodzice tłumnie zapisują tu swoje dzieci. Pytanie jedynie – ile kosztuje Szkoła w Chmurze? I kto może sobie na nią pozwolić?
Z czego utrzymuje się Szkoła w Chmurze?
Szkoła w Chmurze jest placówką niepubliczną. Jednak do tej pory utrzymywała się głównie z subwencji oświatowych, które są wypłacane szkołom, do których zapisani są uczniowie objęci edukacją domową.
Słowem wyjaśnienia: szkoły w Polsce otrzymują subwencję oświatową na każdego ucznia. Jej wysokość w 2023 roku wahała się od 112 do 690 zł miesięcznie na dziecko. Wysokość subwencji jest uzależniona m.in. od tego, ile uczniów uczęszcza do szkoły, czy od liczby mieszkańców miasta, w którym działa placówka.
Najwięcej, bo nawet ponad 5 tys. zł miesięcznie, przysługuje na dzieci o znacznym stopniu niepełnosprawności, które mają specjalne potrzeby edukacyjne i opiekuńcze.
Na ucznia w edukacji domowej – który oficjalnie musi być zapisany do szkoły stacjonarnej, nawet jeśli się w niej nie pojawia – szkole przysługuje 0,8 całości subwencji.
Niestety dla Szkoły w Chmurze, zapis ten uległ zmianie. Na mocy rozporządzenia podpisanego przez ministra edukacji z ramienia PiS, Krzysztofa Szczuckiego, subwencja na ucznia w edukacji domowej zmalała do 0,2 kwoty całości.
W roku szkolnym 2023/2024 w Szkole w Chmurze uczyło się ponad 28 tys. dzieci z całej Polski. Nagła zmiana przepisów znacznie nadszarpnęła więc budżet Szkoły w Chmurze, a jej władze zdecydowały, by "dziurę" pokryli rodzice uczniów.
Ile kosztuje Szkoła w Chmurze?
Cennik Szkoły w Chmurze został oficjalnie opublikowany na stronie platformy i przedstawia się następująco:
- 140 zł rata miesięczna za uczniów i uczennice w klasach 1-3 SP,
- 240 zł rata miesięczna za uczniów i uczennice w klasach 4-7 SP,
- 290 zł rata miesięczna za uczniów i uczennice w klasie 8 SP oraz kl. 1-4 LO.
Podsumowując, rok nauki dla najmłodszych uczniów Szkoły w Chmurze to koszt 1400 zł.
"Niestety rząd zdecydował o drastycznym zmniejszeniu finansowania dla edukacji domowej, w ramach której działa nasza szkoła. Różnicę jesteśmy zmuszeni pokrywać z opłat od rodzin uczniów i uczennic" – tłumaczą decyzję władze placówki.
Jednocześnie podkreślają: "W przypadku trudnej lub specjalnej sytuacji, możesz ubiegać się o zmniejszenie lub zwolnienie z opłat. (...) Każdy z nich będzie rozpatrywany indywidualnie".
Jakie są minusy Szkoły w Chmurze?
Szkoła w Chmurze na rok szkolny 2024/2025 uruchomiła dodatkową rekrutację, a to znaczy, że chętnych, by wstąpić w jej szeregi nie brakuje. Nie brakuje też jednak minusów i kontrowersji wokół samej szkoły.
Obok oczywistego braku, jak brak kontaktu z rówieśnikami, dyskusyjny okazuje się sam poziom nauczania oraz system sprawdzania wiedzy uczniów. Wodą na młyn dla przeciwników Szkoły w Chmurze okazały się wyniki matur 2024.
Spośród 2 365 maturzystów z chmury, egzamin zdało 74,4%, a to oznacza, że co czwarty absolwent maturę oblał. Najsłabiej, ze zdawalnością na poziomie 51,69%, wypadł egzamin maturalny z matematyki.
Szkoła w Chmurze musi oddać 20 mln zł
Oprócz zamieszania wokół matur – które potwierdza jedynie, że egzaminy, rankingi i nauka pod klucz w tej szkole nie są najważniejsze – Szkoła w Chmurze zmaga się z innymi problemami. Stołeczny ratusz domaga się zwrotu ponad 20 mln złotych z dotacji.
Przeprowadzona w ubiegłym roku kontrola wykazała niezgodności w wyliczeniu kosztów prowadzenia platformy edukacyjnej, z której korzystają uczniowie Szkoły w Chmurze. Kontrolerzy uznali, że koszty, jakie przedstawia Szkoła są "wielokrotnie zawyżone" – ujawnia "Gazeta Wyborcza".
Władze placówki nie zgadzają się z zarzutami urzędników. Złożyły odwołanie do odpowiednich organów, a sprawa jest w toku. Co ciekawe, to nie pierwsza niekorzystna dla Szkoły decyzja kontrolerów. Już w 2022 roku uznano, że Szkoła w Chmurze powinna zwrócić 1,2 mln zł z subwencji. Tych pieniędzy również nie udało się odzyskać.