O tym, że szkoła niszczy dziecięcą kreatywność i wrażliwość, niestety co jakiś czas boleśnie się przekonujemy. Wszystko musi być pod linijkę i zgodnie z kluczem. Jeśli jest dobrze, ale niezgodnie ze schematem, to się nie liczy. Przykładem jest np. sprawdzian z matematyki, w którym dziecko podało dobre wyniki, jednak nie wykonało działań tak, jak zakładała to "góra". Tylko jak później wytłumaczyć dziecku, że mnożenie jest przemienne, skoro… jednak nie jest? Zobacz sama: Tak nauczyciel ocenił sprawdzian ucznia. "To jakiś nieśmieszny żart".
Znana w sieci lekarka pokazała inny przykład tego typu szkolnych absurdów, tym razem z lekcji religii. Wrażliwość jej syna została "nagrodzona" jedynką.
Spis treści
- Uczeń nie chciał ukrzyżować Jezusa
- Religia w szkole: wiele zależy od katechety
- Jak wypisać dziecko z lekcji religii?
Uczeń nie chciał ukrzyżować Jezusa
Maja Herman to psychiatrka, która swoją wiedzą dzieli się nie tylko w gabinecie, ale i na Instagramie. Komentuje bieżące wydarzenia, nie boi się wkładać przysłowiowego kija w mrowisko.
Jeden z jej ostatnich wpisów na profilu @maja_herman_psychiatrka dotyczy zadania, które jej syn miał wykonać na lekcji religii w pierwszej klasie podstawówki. Jak pisze, chłopiec miał pomalować na fioletowo napis "wielki piątek" oraz wkleić na krzyż Jezusa i opowiedzieć o procesie ukrzyżowania.
Mój syn pomalował napis na fioletowo, ale odmówił wklejania Jezusa, bo powiedział, że on nie ma zgody na to, by wieszać na krzyżu dobrych ludzi, a Jezus był dobry i on woli ukrzyżowania kogoś złego i dlatego narysował Creepera [negatywna postać, której lepiej unikać, ponieważ ciężko ją pokonać – zbliża się bezszelestnie i detonuje bombę – przyp. red.] z Minecrafta
– wyjaśniła psychiatrka.
Za takie wykonanie zadania dostał od katechetki jedynkę. – Wyszedł z tej lekcji i przyszedł do domu, i powiedział, "nie chcę chodzić na te lekcje, gdzie każą Ci dobrych ludzi wieszać, ja się nie zgadzam" – dr Herman cytuje słowa syna. Chłopiec jest aktualnie w szóstej klasie. – Nie wrócił na religię nigdy. Pytanie, czy szkoła to miejsce na religię, pozostawiam otwarte – podsumowała lekarka.
Przeczytaj także: Ta kartkówka z religii to istna komedia. Wściekła katechetka dała 0 punktów
Religia w szkole: wiele zależy od katechety
Lekcje religii powinny uczyć empatii i wrażliwości, zamiast tego często pokazują świat jedynie w białych i czarnych barwach. To, jak wyglądają katechezy, zależy od tego, kto je prowadzi. Jeden będzie szedł według schematu i powtarzał "formułki", drugi pochyli się nad tym, co mówi dziecko. Zwracają na to uwagę również komentujący wpis psychiatrki.
Ja wypisałam dziecko z religii w przedszkolu, ponieważ "krzyżował" w domu zabawki oraz nas… Bawił się w ten sposób, oswajając temat, który zapewne poznał w zbyt drastyczny sposób, ale nie bezpośrednio od nas. Teraz chodzi na religię, ma katechetę i jest ok!
Niestety, czasem nieodpowiednie osoby prowadzą lekcje religii, jak widać. Zamiast wytłumaczyć dziecku, dlaczego Pan Jezus za nas umarł na krzyżu, zachęcić, wytłumaczyć, czy też zrozumieć intencje, to od razu jedynka. To nie jest lekcja matematyki, że jak jest zły wynik to jest złe. Taka lekcja powinna być prowadzona inaczej, raczej zachęcająco niż zniechęcająco.
Przeczytaj także: Ksiądz chce obowiązkowej religii lub etyki w szkole. "To będzie pomocne w życiu"
Jak wypisać dziecko z lekcji religii?
Chociaż deklaracje najczęściej składamy na początku roku szkolnego, ucznia możemy wypisać z lekcji religii w dowolnym momencie. Zgodnie z rozporządzeniem, religia lub etyka w szkołach organizowane są na życzenie rodziców (lub uczniów – po osiągnięciu pełnoletności).
"Życzenie, o którym mowa w ust. 1, jest wyrażane w formie pisemnego oświadczenia. Oświadczenie nie musi być ponawiane w kolejnym roku szkolnym, może jednak zostać zmienione" – czytamy w dokumencie.
Przypomnijmy, że od kolejnego roku szkolnego oceny z religii i etyki nie będą już włączane do średniej.
Przeczytaj także: "Znajomemu wypisała się cała klasa. Mówią: do księdza nic nie mamy". Tak dziś uczy się religii