Jeszcze przed wakacjami pisaliśmy o tym, że nauczyciele apelują o uregulowanie kwestii korzystania z telefonów przez uczniów. Część pedagogów wolałaby, by na terenie szkoły obowiązywał zakaz korzystania ze smartfonów. Twierdzą, że urządzenia ekranowe, z których większość uczniów korzysta na przerwach sprawiają, że podczas lekcji trudniej jest skupić im uwagę. Są i tacy, którzy na popularne serwisy społecznościowe ukradkowo zerkają także podczas zajęć.
Na taki krok już zdecydowały się Włochy. Tam zakaz korzystania ze smartfonów obowiązuje nawet gdyby urządzenia miały służyć do celów edukacyjnych. Wyjątkowo, w celach dydaktycznych, uczniowie mogą korzystać z tabletów oraz z komputerów. Czytaj więcej: Zakaz używania smartfonów w szkołach. Będzie obowiązywał nawet do celów dydaktycznych.
Na podobny zakaz zdecydowały się władze oświaty w Helsinkach.
Zakaz korzystania z telefonów komórkowych przez uczniów
W Finlandii rok szkolny zaczyna się wcześniej niż w Polsce. W tym roku uczniowie, których obowiązuje nowy zakaz, do szkół ruszyli już 8 sierpnia. To właśnie władze oświatowe w Helsinkach jako pierwsze na taką skalę w kraju zdecydowały o wprowadzeniu zakazu dla uczniów. Ma on dotyczyć właśnie używania telefonów komórkowych w trakcie godzin lekcyjnych.
Zakaz obowiązuje we wszystkich szkołach na terenie stolicy Finlandii. Jednolite zasady zostały już uwzględnione we wszystkich regulaminach placówek. Helsińska szkoła ma być "wolna od tiktoków".
Jak podkreśla dyrektor wydziału oświaty w Helsinkach Satu Järvenkallas, trzeba zadbać o bezpieczne korzystanie z urządzeń cyfrowych przez dzieci. Ważny jest także odpoczynek i ruch, a tego, z uwagi na powszechność urządzeń z dostępem do internetu - uczniowie mają coraz mniej.
Telefony komórkowe nie mogą utrudniać nauki, interakcji z nią związanych i koncentracji na pracy szkolnej. Na lekcjach nie używa się telefonów komórkowych, chyba że nauczyciel zadecyduje inaczej
- mówi dyrektor wydziału oświaty w Helsinkach Satu Järvenkallas.
Czy szkoły będą zabierać uczniom telefony?
Choć taki pomysł był dyskutowany, ostatecznie wzbudził zbyt wiele kontrowersji. Regionalna Agencja Administracyjna twierdzi, że zmuszanie uczniów do tego, by swoje telefony trzymali w specjalnie wyznaczonej do tego przechowalni, jest niezgodne z prawem. Uczniom nie można także konfiskować urządzeń mobilnych.
Nauczyciel może jednak odebrać telefon, jeśli fakt, że uczeń z niego korzysta przeszkadza w prowadzeniu zajęć.
Warto podkreślić, że fiński system edukacyjny jest uważany za jeden z najlepszych. Poziom nauczania w szkołach w Finlandii jest wysoki, co jest główną zasługą kadry nauczycielskiej. Pedagodzy pracują średnio przez 4 godziny dziennie, dodatkowe dwie poświęcając na rozwój zawodowy.
Uczniowie nie płacą nie tylko za podręczniki i przybory szkolne, lecz także posiłki a często nawet transport. Oceny w fińskich szkołach nie są publiczne, a klasy liczą maksymalnie 20 osób.
Polecany artykuł: