Wakacje podzielone niczym ferie? Wkrótce polskie dzieci może czekać rewolucja

2023-02-01 14:32

Wiceminister Sportu i Turystyki pytany był o pomysł części gmin turystycznych, dotyczący rozłożenia terminu wakacji letnich w podobny sposób jak ferii zimowych. W rozmowie z mediami minister przyznał, że nie jest to projekt priorytetowy, ale z punktu widzenia branży turystycznej, byłby korzystny.

Dziewcznka na plaży

i

Autor: Getti Images Wakacje podzielone niczym ferie? Wkrótce polskie dzieci może czekać rewolucja

Wakacje rozpoczynają się pod koniec czerwca i trwają do 31 sierpnia. Jak się jednak okazuje, niektórzy rozważają zmianę terminu przerwy letniej.

Minister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy w rozmowie dla radia RMF FM był pytany o stanowisko dotyczące podzielenia wakacji letnich według województw na wzór ferii zimowych. Propozycję taką złożyła część gmin turystycznych. Okres wakacyjny zostałby wydłużony z tego powodu o cztery tygodnie i trwał od połowy czerwca do połowy września

Według ministra projekt nie jest priorytetowy, ale należałoby go szeroko rozpatrzeć.

Napisaliśmy pismo do ministerstwa edukacji, aby przeanalizowało taką możliwość: wszystkie plusy i minusy tego rozwiązania z punktu widzenia systemu edukacji.

- powiedział minister.

Zobacz także: Nie "zepsuj" swego dziecka w wakacje. Tych błędów nie wolno ci popełnić

Wakacje po polsku – Mazury

Wakacje do podziału?

Pomysł podzielenia wakacji, które trwałyby od 15 czerwca do 15 września, został przedstawiony podczas spotkania założycielskiego Stowarzyszenia Gmin Górskich Rzeczypospolitej Polskiej 8 listopada.

To właśnie wtedy wójt Kościeliska Roman Krupa powiedział, że wydłużenie wakacji byłoby korzystne nie tylko dla biznesu turystycznego, ale także dla osób, które przyjeżdżają wypocząć.

„To byłaby rewolucja”

W rozmowie z radiem minister sportu przyznał, że pomysł przedstawiony przez część gmin turystycznych nie jest kluczowy na obecną chwilę. Według ministra sprawa wymaga dokładnego przeanalizowania. Podkreślił również, że byłaby to ogromna zmiana.

To byłaby rewolucja, tylko trzeba na ten problem popatrzeć szeroko.

- powiedział.

Odniósł się jednocześnie do samego pomysłu pod kątem komfortu wypoczynku, mówiąc, że pierwsza dwa tygodnie lipca nie są tak obłożone, jak kolejne. Zauważył, że osoby nielubiące tłumów, mogą wypoczywać na początku lipca w całej Polsce.

Przyznał jednak, że wydłużenie wakacji byłoby korzystne z punktu widzenia branży turystycznej.

Kalendarz szkolny a podział wakacji

Minister Sportu i Turystyki odniósł się również do tego pomysłu pod kątem już podzielonych ferii zimowych.

Ferie zimowe zostały rozłożone w czasie, dlatego że — przypomnijmy — to były tylko dwa tygodnie, natomiast wakacje letnie to jest dziewięć tygodni.

Przyznał, że wprowadzenie wakacji podzielonych na wzór ferii zimowych, całkowicie przeorganizowałoby kalendarz szkolny. W części województw rok szkolny zaczynałby się dwa tygodnie później.

Co na to minister Czarnek?

We wtorek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został zapytany przez portal i.pl o opinie w tej sprawie.

Niespecjalnie widzę taką potrzebę

- powiedział minister edukacji.

Zwrócił uwagę, że nie widzi specjalnego uzasadnienia do tego, aby robić wakacje rotacyjnie, biorąc pod uwagę, że wówczas część młodzieży wypoczywałaby we wrześniu, kiedy jest już chłodniej.

Zauważył, że dwa tygodnie ferii to rzeczywiście był za krótki czas i trzeba go było wydłużyć do sześciu tygodni.

Wakacje trwają wystarczająco długo, żeby nasza infrastruktura turystyczna mogła odpowiedzieć na zapotrzebowanie wszystkich uczniów

- dodał, ale podkreślił, że analiza wciąż trwa.

Źródło:

  • RMF24.pl
  • pap.pl

Czytaj także: Wakacje bez dzieci: tak czy nie? Zobacz, czy warto wyjechać na urlop bez dziecka