Zakaz telefonów w szkole? Ministra Nowacka postawiła sprawę jasno

2024-04-05 12:50

Od jakiegoś czasu słychać głosy na temat wprowadzenia ogólnopolskiego zakazu lub ograniczenia korzystania z telefonów komórkowych w szkołach. Ministra edukacji Barbara Nowacka postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości. Zaznaczyła, że MEN pracuje nad wytycznymi dla placówek edukacyjnych.

 Ministra Nowacka

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS

Zakaz używania telefonów w szkole? Szefowa MEN wyjaśnia

Na konferencji prasowej, która odbyła się w środę Barbara Nowacka, ministra edukacji, usłyszała pytanie, o to co sądzi o pomyśle, by dzieci w szkole zostawiały telefony w szafkach i nie korzystały z nich podczas przerw.

Ministra przyznała, że już wielokrotnie słyszała głosy nauczycieli skarżących się, że telefony rozpraszają w czasie lekcji. Przyznała również, że narzeka się, na "mocno zaburzoną" kulturę używania smartfonów. Jak zaznaczyła, w tej chwili jednak ewentualne ograniczenie korzystania z urządzeń mobilnych powinno być regulowane przez statuty szkół. "Będzie to jedno z zadań rzecznika praw uczniowskich, żeby zadbać o dobre statuty" - powiedziała szefowa MEN.

Barbara Nowacka zaznacza jednak, że dyskusja będzie się toczyć w tej sprawie w najbliższych latach. Nie chce jednak, by podchodzono do tego na bazie zakazów i nakazów tylko jako debatę. Chce, by szkoły miały własną autonomię z pomocą wskazówek co do regulaminów, by można było "funkcjonować przy sensownym działaniu przy urządzeniach mobilnych". Doktor Tomasz Gajderowicz z Instytutu Badań Edukacyjnych przyznał, że przygotowywane są wytyczne, jak powinna funkcjonować szkoła, jednak nie ma jeszcze żadnych oblig ani rozporządzeń.

Przyłóż smartfon do przystanku i dowiedz się kiedy odjeżdża tramwaj

ISO z otwartym listem. Chcą zakazu smartfonów w szkołach

Wszystkie pytania dotyczące zakazu używania smartfonów w szkołach sprowadzają się do listu otwartego otrzymanego przez ministrów edukacji i cyfryzacji od Instytutu Spraw Obywatelskich. Zaapelowali oni o wprowadzenie "jednolitych zasad higieny cyfrowej". Według nich uzależnienie od telefonu może porównać do uzależnienia od narkotyków. Chcą więc, by w szkołach panował zakaz używania telefonów komórkowych od 1 września. Swoje zdanie tłumacza tym, że dostęp do cyfrowego nauczania wcale nie wyrównuje szans wśród uczniów pochodzących z różnych środowisk. Jak twierdzą:

Rząd nie powinien rzucać dzieci na głęboką 'cyfrową' wodę z telefonem w ręku, bez umiejętności pływania i bez kapoków

ISO przekonuje, że polskie regulacje nie są wystarczające, ponieważ odłożenie telefonu w klasie nie rozwiązuje problemu. Już sam fakt, że telefon jest w pobliżu "aktywuje mechanizm" oczekiwania na powiadomienia, co może utrudniać koncentrację. Zdaniem organizacji, najlepszym rozwiązaniem byłoby wyłączenie sprzętu od razu po wejściu do szkoły i przechowywanie w szafkach bądź innym - wskazanym przez dyrektora - miejscu. Z nakazu mieliby być wyłączeniu uczniowie ze specjalnymi potrzebami i niepełnosprawnościami.