Nagranie z zeszytem Heleny Fikównej, uczennicy siódmej klasy pojawiło się wprawdzie rok temu na profilu @montepolski, ale z uwagi na temat pokazanego w nim wypracowania jest jak najbardziej aktualne i dziś. Wspomniana uczennica po powrocie we wrześniu do szkoły miała bowiem opisać swoje najmilsze wspomnienia z minionych wakacji.
Wypracowanie z września 1950 roku zachwyca estetyką
Już na pierwszy rzut oka rzuca się bardzo estetyczne pismo uczennicy. Wszystko można bez problemu rozczytać. Litery są kształtne i wyglądają niczym odręczna czcionka z komputerowego programu do edycji pisma. Co więcej zostały napisane piórem – czyli narzędziem wymagającym znacznie większej staranności i uważności niż długopis czy ołówek. Internauci zachwycali się sztuką kaligrafii z zeszytu siódmoklasistki podkreślając fakt, że kiedyś sztuka pięknego pisania była podstawą edukacji szkolnej. Niektórzy przyznawali, że starsi członkowie ich rodziny, którzy w podobnym okresie chodzili do szkół, także mają/mieli piękne pismo.
„Przepiękna mowa gdy w pięknych czasach czytano książki i wiersze”
Staranny zapis to jednak nie wszystko, na co zwrócili uwagę obserwatorzy polonistki. Zachwycił ich także język uczennicy – poetycka narracja oraz przemyślany dobór słownictwa. Porównywali go do sposobu wyrażania się znanego z książki „Ania z Zielonego Wzgórza”. By nie być gołosłownym zacytujmy choć fragment tego wypracowania:
Byłam w Gdyni, po raz pierwszy widziałam nasze morze. Coś pięknego popatrzyć na bezmiar wód, gdy spokojna fala przybije do brzegu, oblewając stopy. Albo gdy słońce wschodzi takie cudne jakby z morza wychodziło, naprawdę jaki piękny jest świat stworzony przez Boga. Piękny jest nasz Bałtyk. Czasami się rozgniewa i wtedy spienione bałwany uderzają o brzegi szumiąc złowrogo i niszcząc po drodze.
Dlaczego w tych czasach takiego języka nawet w wypracowaniach szkolnych trudno doświadczyć? Internauci są zdania, że winne są media społecznościowe, które bardzo kaleczą język, a także to, że dzieci dziś nie czytają książek i poezji - nie mają więc pięknych wzorców.
Wypracowanie siódmoklasistki zachwyca też przekazem
Internauci docenili jeszcze jedno w pracy domowej uczennicy. Ujęło ich całkowicie jej podejście do otaczającego świata, pełne wdzięczności za to co doświadcza.
Ile wdzięczności w każdym słowie. Coś pięknego.
W tych wspomnieniach urzekły mnie radość z małych rzeczy i pięknych chwil oraz docenienie tego, co się ma. Wzruszające
– podkreślali.