Dariusz Piontkowski, minister edukacji w czasie konferencji zorganizowanej 11 sierpnia zapowiedział, że przyszłoroczny egzamin ósmoklasisty (czyli egzamin dla dzieci kończących podstawówkę w czerwcu 2021 roku) odbędzie pod koniec maja, a nie jak zwykle pod koniec kwietnia. Późniejsze egzaminy oznaczają również późniejszą rekrutację do szkół średnich.
Według słów ministra, to efekt rozmów z nauczycielami i dyrektorami szkół, które odbyły się przy okazji ustalania terminów tegorocznych egzaminów, a które musiały zostać zmienione z powodu pandemii. Zdaniem dyrektorów, tak wczesne egzaminy przypadające na koniec kwietnia nie pozwalają na przeprowadzenie całego programu, a poza tym demobilizują dzieci, które po testach nie chcą się już przykładać do nauki.
Tegoroczna sytuacja i zorganizowanie egzaminów w czerwcu pokazały, że późniejszy termin egzaminów nie przeszkadza w wakacjach, pozwala też na spokojne sprawdzenie wszystkich testów i pozostawia wystarczająco dużo czasu na przeprowadzenie rekrutacji do liceów i techników.
Czytaj: Co czwarty maturzysta nie otrzyma świadectwa dojrzałości