Agnieszka Hyży w listopadzie 2021 roku po raz drugi została mamą. Wraz ze swoim mężem Grzegorzem Hyżym powitała na świecie synka Leona. Odkąd maluszek pojawił się na świecie rodzice celebrują każdą wspólnie spędzoną chwilę. Jedną z nich prezenterka postanowiła się podzielić z obserwatorami, by poruszyć ważny temat.
Przeczytaj także: Czy długie karmienie piersią jest dobre dla dziecka? Psycholog wyjaśnia
„Chronię naszą intymność szukając miejsc dyskretnych”
Prezenterka przyznała, że bardzo sobie ceni karmienie piersią i wspólne chwile spędzone w takiej bliskości z synkiem. Uważa jednak, że jako społeczeństwo mamy jeszcze dużo do zrobienia w temacie karmienia piersią - np. w akceptacji karmienia piersią w miejscach publicznych. Sama wprost mówi, że nie wstydzi się tego robić.
„Bliskość mamy i Dziecka jest wyjątkowa. Naturalna. Karmię się tym stanem i nie ukrywamy się z tym, choć mamy j jeszcze wiele do zrobienia w kulturowym i społecznym oswajaniu tematu karmienia np. w miejscach publicznych. Nie chowam się w chwilach gdy karmię Syna, ale też chronię naszą intymność szukając miejsc dyskretnych i spokojnych. Rzadko publikuję tak prywatne kadry z mojego życia, ale te są wyjątkowe i niech będą moim głosem w sprawie - tak karmię naturalnie, tak robię to w miejscach ogólnodostępnych, tak jest to dla mnie niezwykle ważne i cenne” – napisała.
Fanka: „Karmiłam w ukryciu - nawet w ubikacji”
Na koniec prezenterka zapytała swoje obserwatorki, jakie mają doświadczenie i zdanie w tym temacie. Na ich odpowiedzi nie trzeba było długo czekać.
„Starałam się robić to w miejscach komfortowych.”
„Z synem niestety bardzo się krępowałam i często karmiłam w ukryciu - nawet w ubikacji. Z córką byłam odważniejsza i bardziej świadoma. Karmiłam w miejscach publicznych dyskretnie zachowując naszą bliskość dla siebie.”
„Karmiłam swoich 2 synów. Gdy była potrzeba, robiłam to w miejscach publicznych. Nigdy nie ostentacyjnie!”
„Myślę, że ten temat pozostanie nadal kontrowersyjny, póki niektóre kobiety nie zrozumieją, że otoczenie niekoniecznie pragnie oglądać ich piersi. Należy zrozumieć, że wprowadzamy innych w zakłopotanie, zawstydzamy ich. A tak nie wiele wystarczy! Np. skierować się w str. ściany, zakryć pieluszką, którą każda mama ma (zwłaszcza ta co karmi), nie „krzyczeć” Ej! Patrzcie na mnie! Karmię dziecko!” - pisały zgadzając się z opinią prezenterki.
A wy co o tym sądzicie?
Przeczytaj: Karmienie piersią: najważniejsze informacje dla mam o karmieniu piersią