Agnieszka Hyży to jedna z tych celebrytek, które w świecie social mediów są gdzieś pomiędzy typowym body positive, a kreowaniem wyidealizowanego obrazu kobiecości. Choć nie pokazuje się poczochrana, bez grama make-upu, czy w pozach uwidaczniających same niedoskonałości, jak robią to z przekąsem chociażby Zofia Zborowska i Ola Żebrowska, to jest daleka też od edytowania zdjęć w Photoshopie, czy pokazywania się w wyszukanych pozach, jak robi to część jej koleżanek z show-biznesu.
Dowiedz się: Agnieszka Hyży o karmieniu piersią w miejscach publicznych: „Mamy jeszcze dużo do zrobienia”
Szczupła Hyży hejtowana za figurę po ciążach
Dziennikarka i prezenterka była już jakiś czas temu pod obstrzałem złośliwych internautek. Pisaliśmy o tym, jak wrzuciła zdjęcie z komunii synów swojego męża, piosenkarza Grzegorza Hyży, i zalała ją fala pytań o kolejną ciążę. Znana mama, która na zdjęciach miała na sobie obcisłą sukienkę, odpisała wtedy z klasą.
"Odpowiadając zbiorczo na pytania... Nie, nie jestem w ciąży. Kilka miesięcy temu urodziłam dziecko" - skwitowała dosadnie.
Hyży nie raz już deklarowała, że jest szczupła, ale nie wkłada w to wiele wysiłku, nie trenuje, nie stosuje katorżniczych diet. W związku z tym jej ciało, choć smukłe, ma niedoskonałości, które ona sama akceptuje w pełni i do tego samego zachęca inne kobiety.
"Realność zaczyna być trendem"
"Od zawsze mówiłam, że social media nie pokazują całej, nagiej prawdy, zakrzywiają i przekręcają. Można tu często być kim się chce i równie często wyglądać tak jak chce. A to w dużej mierze zależy już tylko od „twórcy”. Cieszy mnie, że pokazywanie niedoskonałości, normalności i realności zaczyna być trendem" - napisała na swoim instagramie pod zdjęciem w kostiumie kąpielowym.
Na zdjęciu opublikowanym przez Agnieszkę Hyży, które podobno robiła jej córka, gwiazda ma na sobie dwuczęściowy kostium z majtkami z wysokim stanem. To wyjątkowo korzystny krój, który może maskować u młodych mam nie tylko pociążowe krągłości, ale też chociażby rozstępy. Dziennikarka podpisała je z dużą dozą autoironii - "boczki foczki".
Fanki gwiazdy były zachwycone jej zdjęciem, na którym widać zgrabną, ale nie odrealnioną kobiecą sylwetkę.
"Naturalność to jest po prostu piękne" - napisała jedna.
- "Niejedna chciałaby mieć takie boczki. Wyglądasz fantastycznie i nie róbmy z każdej normalnej kobiety na instagramie modelki z VS" - zauważyła słusznie inna.