Aleksandra Domańska o tym, jak zmieniło ją macierzyństwo. "Wciąż nie doszłam do siebie"

2024-01-26 12:42

Aleksandra Domańska została mamą w październiku 2021 roku. Długo ukrywała swoją ciążę, ale po jakimś czasie od porodu zaczęła głośno i odważnie mówić o blaskach i cieniach rodzicielstwa. W ostatnim wywiadzie samodzielna mama wyznała, że uczęszcza na terapię. "Mam w sobie dużo żalu" - zdradziła z niebywałą szczerością.

Aleksandra Domańska z synkiem

i

Autor: Instagram/ @domanska_naprawde Aleksandra Domańska z synkiem

34-letnia Aleksandra Domańska znana jest z filmów i seriali takich jak "Bodo", "Belfer", "Pod mocnym aniołem", "Drogówka" czy "Ambassada". Choć prywatnie przyjaźni się z wieloma innymi aktorkami, raczej unika ścianek i eventów. O swoim życiu poza sferą zawodową zaczęła więcej mówić po zostaniu mamą. 

Ta rola w życiu Domańskiej nie rozpoczęła się łatwo i jak się okazuje, odcisnęła na niej spore piętno. 

Zobacz też: "Płakałam, gdy brałam w spokoju pierwszą kąpiel". Domańska wspomina początki macierzyństwa i wsparcie przyjaciółki

Spis treści

  1. Partner Aleksandry Domańskiej odszedł od niej w połogu
  2. Domańska szczerze o terapii
„Tylko 5 minut dziennie”. Przez miesiąc szczotkowałyśmy ciało. Było warto? Królowe Matki

Dowiedz się: Aleksandra Domańska wyznaje, co czuła po porodzie: "Niestety nie zalała mnie fala miłości"

Partner Aleksandry Domańskiej odszedł od niej w połogu

Młoda mama wielokrotnie, z rozbrajającą szczerością mówiła o doświadczeniach rodzicielstwa, które zna wiele osób choć wstydzą się o nich mówić. Jednym z nich było to, że miłość do dziecka nie pojawiła się u niej natychmiast. 

- Spojrzałam na tatę Ariela i widzę, że jesteśmy "on the same page". (...) Kilka godzin później, jak się obudziliśmy, cali połamani, on mówi: "Wiesz, nic nie czuję". A ja załamana w środku, bo ja też nic nie czuję, a ktoś coś chyba powinien czuć za nas - opowiadała aktorka w podcaście Justyny Nagłowskiej, "Matka też człowiek".

Jak wyznała Domańska w dalszej części wywiadu, jej partner, nazywany przez nią w mediach "Panem z Finlandii" odszedł od niej miesiąc po porodzie, bo natłok obowiązków i nowa rola w życiu go przytłoczyły. Aktorka nie raz wspominała, że w tamtym czasie najbardziej pomogły jej przyjaciółki, które też są mamami - Maja Bohosiewicz i Zosia Zborowska. 

Domańska szczerze o terapii

Dziś, gdy synek aktorki ma już dwa i pół roku, Domańska przyznaje, że aby uporać się z niektórymi swoimi emocjami, musiała udać się do specjalisty na psychoterapię.

- Zanurzyłam się w znacznie większą przestrzeń bólu i trudnych emocji, odkąd zostałam mamą. To transformacja, która zachodzi na każdym poziomie. I po raz pierwszy mogłam tak blisko spotkać się z moim wewnętrznym dzieckiem, mając na rękach swoje dziecko. To było szalone doświadczenie, wielopoziomowe. Do tej pory jeszcze nie doszłam do siebie. Mam w sobie dużo żalu - powiedziała w rozmowie z magazynem Glamour. 

Domańska nie raz podkreślała też, że to dopiero pojawienie się na świecie syna dało jej wiarę we własną siłę. Niejednokrotnie artystka wspominała, że w macierzyństwie ważne jest by dać sobie czas na akceptację zmian, a matrescenacja to proces, który trwa o wiele dłużej niż sam poród.