Kobiety, które doświadczają poronienia lub utraty dziecka mierzą się z ogromnym bólem i cierpieniem. W głowie naraz pojawia się wiele pytań: Dlaczego tak się stało? Czy mogłam temu zapobiec? Czy to się powtórzy? Jakie badania powinnam zrobić….? Niezwykle ważne w tym momencie jest wsparcie otoczenia: personelu medycznego, bliskich – rodziny i przyjaciół oraz partnera, choć on sam ma prawo czuć w sercu to samo, co jego ukochana. O tym, jak ważna jest w takich chwilach obecność bliskich w bardzo osobistym poście napisała Aleksandra Żebrowska.
Dzień Dziecka Utraconego. Aleksandra Żebrowska pokazała przejmujące nagranie
Żona Michała Żebrowskiego wyznała, że żałobę po dziecku przechodziła aż cztery razy. 15 października na swoim instagramowym profilu opublikowała bardzo intymny film, na którym widzimy ją w szpitalnym łóżku tuż po stracie dziecka. Influencerka opatrzyła go poniższymi słowami.
Popłakałam się dopiero wtedy kiedy leżałam w łóżku po zabiegu - nagle otworzyły się drzwi i do malutkiego pokoiku po kolei wchodziły moje siostry - trzy albo cztery, nie pamiętam. To było chyba bardziej chlipanie ze wzruszenia, że je mam i że przyszły mnie pocieszyć pizzą
– napisała, podkreślając wagę obecności i zrozumienia bliskich w obliczu żałoby.
W dalszej części swojego wpisu Aleksandra Żebrowska zwróciła się do wszystkich kobiet, którym przyszło się mierzyć ze stratą dziecka, okazując swoje zrozumienie i wsparcie.
Poronienia doświadcza rocznie ok. 40 tys. kobiet w Polsce. I dzisiaj szczególnie mocno ściskam wszystkie z Was. Ja straciłam ciążę 4 razy. Pamiętajcie, że nie jesteście w tym same
- podkreśliła.
Mama Ginekolog o utracie synka. „Wstydziłam się”
Dzień Dziecka Utraconego w szczególny sposób wpisuje się też w doświadczenia Nicole Sochacki-Wójcickiej znanej jako Mama Ginekolog. Lekarka będąc już w zaawansowanej ciąży straciła synka Ernesta. 15 października opublikowała na swoim profilu swoje zdjęcie z okresu ciąży z nim. W poście napisała, że ból z czasem słabnie na sile, co początkowo wzbudzało w niej poczucie wstydu. Po czasie jednak jest z siebie dumna, że przetrwała ten niezwykle trudny czas.
Trochę wstydziłam się tego, że mój ból nie jest juz tym bólem sprzed kilku lat. Trochę się wstydziłam, a głównie jestem z siebie dumna. I czuję, że Ernest byłby z mamy dumny
- wyznała.
Dzień Dziecka Utraconego - nie jesteś sama