Aneta i Robert Żuchowscy poznali się w szóstej edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Ceremonia odbyła się przed kamerami, a gdy zgasły, oni dalej kontynuowali wspólne życie (i wciąż to robią).
Dalej tak „nudno” jak w programie i na spokojnie brniemy sobie przez życie razem. I jeśli to było nudne... to mam nadzieję na taką nudę do końca swoich dni
- czytamy na profilu @anet.zuchowska.
Znana para ma dwójkę dzieci. Ich synek Mieszko urodził się w 2022 roku, a rok później - jego siostrzyczka, Hania. Dziewczynka przyszła na świat w 24 tygodniu ciąży, jako ekstremalnie skrajny wcześniak. Jej mama o narodzinach córeczki opowiedziała znacznie później, bo w październiku.
Urodziłam 700 gramów cudu. Cudu, który jeszcze kilka tygodni temu, jak mnie poinformowano, miał być poronieniem
- pisała na Instagramie.
Hania spędziła w szpitalu ponad pięć miesięcy. 17 listopada, dokładnie w Dzień Wcześniaka, cała rodzina była w końcu razem, w domu.
Aneta Żuchowska o kosztach rehabilitacji. „Łatwo policzyć”
Hania, „mała waleczna iskierka”, jak na Instagramie napisała o niej mama, w czerwcu skończyła roczek. Aneta Żuchowska poprosiła, aby życzyć jej zdrówka, „tylko to się liczy”.
Rodzice wcześniaków doskonale wiedzą, jak trudna bywa codzienność. Najpierw walka o każdy kolejny dzień ciąży, aby - jeśli to tylko możliwe - opóźnić poród, później walka o życie i zdrowie maluszka. Wyzwaniem stają się „zwykłe” czynności, jak wizyta u lekarza. „Nawet do przychodni wchodzimy na szybko, jak jest już nasza kolej, bo jeśli by coś złapała... dla niej to może być coś strasznego” - opowiadała Aneta Żuchowska.
Codzienność z wcześniakiem to również rehabilitacja. Aby była skuteczna, powinna być regularna i dość intensywna. Bywa to męczące i dla małych wojowników, i dla ich rodziców.
Dzielny dziubek. W tym tygodniu tylko środę ma wolną od rehabilitacji, a przyszły tydzień zaczyna się prawdziwy hardcore dla niej, turnus rehabilitacyjny - przez tydzień kilka godzin zajęć dziennie. Dopiero będzie zmęczona
- znana mama relacjonowała na Instastory.
Opowiedziała również o kosztach rehabilitacji. Jak się można domyślać, częsta rehabilitacja (która przynosi najwięcej pożytku) nie należy do najtańszych.
Z jakimi kosztami się mierzymy, pytacie. Jeździmy prywatnie, każde zajęcia to koszt 200-250 zł. Jeśli mamy 3-4/tydzień, łatwo policzyć, ile to kosztuje
- opisywała znana mama.
Do tego jeszcze turnusy rehabilitacyjne.
Turnus kosztował nas 3,5 tys. złotych. Choć brzmi, jak brzmi, to jednak nie najwyższa kwota, bo są takie, gdzie za tydzień płacisz 5-6 tys.
- stwierdziła Aneta Żuchowska.
Małej Hani życzymy dużo zdrowia, a jej rodzicom - siły i wytrwałości.
Te imiona dla dzieci wybrały znane mamy. Tradycyjne i oryginalne