Anna Mucha oskarżona przez fankę, poszło o wakacje. „Powinni odebrać ci dzieci”

2024-01-09 11:04

Hejt wśród mam w internecie cały czas istnieje i ma się "dobrze". Być może dlatego znane mamy mówią o nim coraz częściej, by każdej z nas było łatwiej żyć z bezustannym osądzaniem przez innych. Aktorka, zarzucona oskarżeniami, zareagowała ostro. "Czekam na opiekę społeczną" - napisała na swoim Instagramie.

Anna Mucha w konflikcie o dobro swoich dzieci.

i

Autor: Instagram/ @taannamucha Anna Mucha w konflikcie o dobro swoich dzieci.

To nie pierwszy raz, gdy znane mamy mówią głośno o internetowym hejcie, jaki je spotyka. Pisały już o nim między innymi Joanna Koroniewska i Joanna Opozda. Ocenianie i bezpodstawna krytyka bolą zwłaszcza wtedy, gdy dotyczą wrażliwych kwestii jakimi są macierzyństwo i wychowywanie dzieci. 

Nie raz już pisałyśmy o tym, że mamy zaczynają bać się internetowych konfliktów, a nawet pytając o coś na grupach dla mam, zaczynają zdanie od tłumaczenia się i próśb o nieocenianie. Właśnie dlatego głośna walka z hejtem jest tak istotna. 

Anna Mucha pokazała ostatnio nieznośny przykład "obywatelskiej troski".

Zobacz też: Poprosiła o radę – wylał się na nią hejt. „Bycie w ciąży nie czyni cię niepełnosprawną”

Spis treści

  1. Anna Mucha - dzieci i wakacje na Madagaskarze
  2. Anna Mucha: "Czekam na opiekę społeczną"
  3. Skąd bierze się hejt wśród matek?
Im starsza, tym piękniejsza. Anna Mucha kiedyś i dziś

Anna Mucha - dzieci i wakacje na Madagaskarze

43-letnia Anna Mucha ma dwójkę dzieci ze związku z Marcelem Sorą - 12-letnią Stefanię i 9-letniego Teodora. Para nie jest razem od jakiegoś czasu, a od trzech lat znana mama tworzy związek z innym aktorem - Jakubem Wonsem. Wspólnie dużo podróżują po całym świecie. Właśnie jedna z takich wypraw stała się zarzewiem konfliktu z jedną z internautek obserwujących aktorkę na Instagramie. 

Cała rodzina przebywa teraz na wakacjach na Madagaskarze, co Anna Mucha na bieżąco relacjonuje w swoich mediach społecznościowych. Miejsce to jednak nie spodobało się pewnej kobiecie, która napisała do aktorki pełną wulgaryzmów wiadomość.

Anna Mucha: "Czekam na opiekę społeczną"

"Jesteście po******. Jechać, gdzie jest smród i ubóstwo! I to z dziećmi! Narażać siebie! A szczególnie dzieci! Brak odpowiedzialności" - napisała kobieta.

A w kolejnej wiadomości dodała:

"Totalna id***** z Ciebie! Powinni odebrać Ci dzieci!" - zakończyła swój wywód.

Aktorka odpowiedziała w publicznym poście, pokazując screenshot wiadomości i podpisując krótko:

"I anonimowa, obywatelska troska o moje dzieci. Czekam na wizytę opieki społecznej" – napisała, z sarkazmem odnosząc się do absurdalnych zarzutów. 

Skąd bierze się hejt wśród matek?

O hejt wśród matek w internecie zapytaliśmy swego czasu Aurelię Pobłocką psycholog i mamę dwóch córeczek.

– Po pierwsze, komentowanie w internecie jest dla niektórych osób okazją do wyrzucenia z siebie nagromadzonych negatywnych emocji. Dostęp do internetu mają wszyscy i w każdej sytuacji, zarówno gdy są spokojni, jak i rozdrażnieni. Totalnie nie wiemy, kto jest po drugiej stronie ekranu. Kąśliwą odpowiedź mogła napisać osoba, która była mocno zdenerwowana z różnych przyczyn, i w tym swoim wpisie dała upust swoim emocjom – tłumaczy ekspertka.

Warto o tym pamiętać, zanim weźmiemy sobie do serca czyjeś uwagi. 

Instagram/ @taannamucha

i

Autor: Instagram/ @taannamucha Instagram/ @taannamucha