Pod fotografią Antka Królikowskiego z córeczką Jadwigą pojawiły się liczne komentarze. Na jeden z nich aktor postanowił odpowiedzieć. Kpiąc z pełnych bólu zarzutów Joanny Opozdy, z czasów, gdy ich syn był w wieku Jadzi.
Antoni Królikowski nie interesował się synem tak, jak córką?
Antoni Królikowski i Joanna Opozda rozstali się zanim jeszcze ich syn Vincent pojawił się na świecie. Podczas pierwszych miesięcy, w życiu Viniego bardzo mało było taty. Aktor próbował temu zaprzeczać. Tłumaczył się, że nie odwiedza synka, ponieważ jego mama wprowadza wówczas toksyczną atmosferę. Dwa lata temu Joanna Opozda tak skwitowała zapewnienia Antoniego Królikowskiego, że stara się być dobrym tatą:
Niewiele wiesz o prawdziwym życiu, prawdziwe życie nie jest wieczną imprezą. Nigdy nie zmieniłeś pieluch naszemu dziecku, nigdy nie wstawałeś w nocy. Ale kiedy nasz syn miał dwa miesiące, przyniosłeś mu kostkę Rubika i zapytałeś, czy może już jeść pierogi. Więc jakim ojcem jesteś?
Właśnie do tego wpisu nawiązał ktoś pytając Antka Królikowskiego:
Czy kupiłeś już kostkę Rubika na prezent?
Okazało się, że aktor doskonale zrozumiał aluzję. O tym, że świetnie pamięta pełne bólu słowa Joanny Opozdy świadczy odpowiedź:
Tak! I karmimy pierogami, dlatego taka duża
Zabawną swoim zdaniem ripostę opatrzył emotikonami - buźkami zalewającymi się łzami ze śmiechu.Nie wszystkim spodobało się jego poczucie humoru.
Jesteś po prostu złym człowiekiem...ta wypowiedź to potwierdza
Awantura o Asię i Vincenta
Wiele osób nie rozumie, jak aktor mógł zrezygnować z obecności w życiu synka.
Piękny widok :) niemniej szkoda, że synek od urodzenia będzie czuł brak ojca.
Fajnie fajnie. Fajny czas. Ale głupio by mi było chwalić się córką a drugim dzieckiem nie
Nie zabrakło jednak i tych, którzy stanęli po stronie aktora.
Antek mówił w wywiadzie, że spotykał się z synem, ale zawsze była obecna Asia, która krzyczała i przeklinała tak że ich syn płakał. Ale oczywiście to ojciec winny