Dokładnie w Dzień Matki Marcelina Zawadzka poinformowała, że wkrótce ona sama zostanie mamą. W emocjonalnym poście nie kryła wzruszenia i radości, a na jej koncie w mediach społecznościowych można obejrzeć fotografie, które dokumentują rosnący ciążowy brzuszek gwiazdy.
Na Instagramie znalazła się również relacja z przyjęcia baby shower, na którym Marcelina Zawadzka zdradziła informację o płci dziecka.
Dziewczynka Marcelinka spodziewa się chłopca
- napisała.
Synek Marceliny Zawadzkiej i Maxa Gloecknera na świat przyjdzie już niebawem. Prezenterka i modelka niedawno przekazała również, że wspólnie z partnerem wybrali już imię dla swojej pociechy. Okazuje się, że jedną z pierwszych osób, które je poznały była lekarka wykonująca ciążowe usg.
Najpierw zaręczyny, potem... dziecko
W ubiegłym roku prowadząca "Farmy" przyjęła oświadczyny. Jej partner zaaranżował zaręczyny w iście kowbojskim stylu, a ona z radością stwierdziła, że tak - zostanie jego żoną.
Okazuje się, że ponieważ para sam ślub planowała dopiero na luty, to narzeczony zaproponował jej, by nieco zmienić "typową" kolejność.
Mieliśmy plan na luty... I Max jakiś czas temu powiedział do mnie: "mamy jeszcze trochę czasu do wesela, może dziecko wcześniej?"
- powiedziała w rozmowie z JastrząbPost podczas prezentacji jesiennej ramówki Polsatu.
"Jeszcze sobie żartowaliśmy, że nie jesteśmy tacy młodzi, więc nie będzie tak łatwo. (...) No i później, jak odpuściliśmy ten temat, okazało się, że po trzech miesiącach tak się stało, więc cieszę się bardzo, oczywiście chciałam w innej kolejności, ale wyszło naturalnie i też jestem bardzo zadowolona, bo to właśnie jest taki stan błogosławiony" - dodała.
Gwiazda nie ukrywa, że planuje zarówno ślub jak i wesele i choć organizacja tak dużego przedsięwzięcia trochę ją przeraża, cieszy się na myśl o tym, że jej synek będzie mógł uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu.
Te imiona dla dzieci wybrały znane mamy. Tradycyjne i oryginalne:
Para szykuje się na narodziny synka
Choć modelka nie zdradziła dokładnej daty porodu wiadomo, że maluszek urodzi się już niebawem. W jej mieszkaniu trwa wielki remont i choć całą pracę wykonają fachowcy, aktywnie uczestniczy w wyborze kolorów, jakie pojawią się na ścianach i wykorzystanych materiałów.
Niedawno na InstaStories pokazała, jak maluje ścianę by wybrać, czy odpowiada jej barwa farby. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że za wałek chwyciła w sukience i pełnym makijażu. Okazuje się, że na miejscu pracy jest jeszcze sporo.
Czy z remontem uda się zdążyć przed porodem? Cóż, kolejność - także w tym względzie - nie jest przecież najważniejsza. Marcelinie Zawadzkiej i jej partnerowi życzymy szczęśliwego rozwiązania.