Ola Żebrowska wyróżnia się ogromnym dystansem do siebie i nie krępuje się pokazać, jak wygląda prawdziwe macierzyństwo. Obecnie jest dumną mamą trójki synów – 12-letniego Franciszka, 9-letniego Henryka i 2-letniego Feliksa – oraz niespełna dwumiesięcznej córeczki.
Można śmiało powiedzieć, że żona Michała Żebrowskiego dzięki swojej szczerości i realnym zdjęciom bez filtrów i ubarwień, zyskuje coraz szersze grono obserwatorów.
Tym razem celebrytka na swoim koncie na Instagramie @olazebrowska pokazała, co zapakowała na swój ostatni poród. Trzeba przyznać, że była do niego doskonale przygotowana.
Zobaczcie także: Ola Żebrowska pokazuje, jak naprawdę wygląda jej ciało po porodzie. „Magia i ból”
Idealnie zapakowane
Na pierwszym zdjęciu w relacji mogliśmy zobaczyć dobrze zapakowaną walizkę. Wszystko tu miało swoje miejsce, aby rzeczy można było łatwo znaleźć.
Ola Żebrowska zabrała ze sobą:
- butelkę do wody,
- ręcznik,
- bieliznę – w tym bieliznę do karmienia piersią,
- cardigan/ szlafrok,
- koszule do karmienia,
- shorty, t-shirt do karmienia,
- klapki.
Celebrytka postawiła przede wszystkim na wygodę, która jest tak ważna w trakcie porodu i już po nim.
Zwróciła uwagę przede wszystkim na koszulę do porodu/karmienia, która nie przypomina typowej koszuli z zapięciami po bokach. Jej wybór padł na koszulę z rozciągliwym dekoltem, dzięki czemu bardzo łatwo jest nakarmić maluszka, a jednocześnie można czuć się komfortowo.
„Specjalnie uszyty dekolt jest na tyle elastyczny, że można w niej karmić czy kangurować BEZ żadnych guzików, suwaków, sznurków (których i tak w nocy się nie zapina) – podkreśla Żebrowska.”
Celebrytka nawet zaprezentowała, jak wygląda w niej karmienie piersią i zaznaczyła, że na siedząco też można.
Co zapakować do kosmetyczki?
Kosmetyczka celebrytki do porodu zwierała z kolei:
- dezodorant,
- podpaski XXL,
- szampon,
- pastę do zębów,
- szczotkę do zębów i do włosów,
- krem do twarzy,
- krem do ciała,
- krem na sutki.
Ciepłe skarpetki to must have
Musimy przyznać, że ten punkt nieco nas zaskoczył. Ola Żebrowska zwróciła bowiem uwagę, że po porodzie było jej bardzo zimno, mimo panującego wówczas lata. Uznała więc, że ciepłe skarpety powinny być obowiązkowo w każdej torbie do porodu, bez względu na porę roku, w której przyjdzie nam rodzić.
Podkreśliła również, że warto zapakować do torby do porodu coś do zarzucenia na plecy na przykład cardigan lub szlafrok. Dobrze sprawdzają się te niezbyt grube. Dzięki temu można łatwo je zapakować, bo nie zajmują dużo miejsca. Przydatne jest także, jeżeli narzutka ma kieszenie.
Warto tu podkreślić, że celebrytka pokazała tylko rzeczy, które są niezbędne dla młodej mamy.
Wszystkie rzeczy dla siebie i dla dziecka warto zapakować nawet 3 tygodnie przed planowanym terminem porodu. Tak na wszelki wypadek, żeby być przygotowanym w razie, gdyby maluszkowi spieszyło się na ten świat.
Czytaj również: Torba czy walizka do szpitala? Szukamy tych praktycznych i zgodnych z wymogami