Córeczka Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków musiała przejść zabieg. „Najważniejsze, że już po”

2024-04-26 9:29

2-miesięczna Antosia Rzeźniczak musiała przejść mały zabieg chirurgiczny. O tym, że dziewczynka jest już po, poinformowali jej rodzice na Instagramie. Przyznali przy tym, że był to dla nich stresujący moment. Nie obyło się bez łez.

Córeczka Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków musiała przejść zabieg. „Najważniejsze, że już po”

i

Autor: Instagram @paulina_rzezniczak Córeczka Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków musiała przejść zabieg. „Najważniejsze, że już po”

Paulina i Jakub Rzeźniczakowie to świeżo upieczeni rodzice małej Antosi. Dziewczynka przyszła na świat 10 lutego, zatem w tej chwili ma nieco pond dwa miesiące. Malutka pięknie rośnie i świetnie się rozwija, ku uciesze swoich rodziców. Jednak jak to z dziećmi bywa, nie zawsze wszystko układa się kolorowo. Czasem dzieci wymagają pewnego fachowego wsparcia. Tak było i w tym przypadku, Antosia została skierowana na zabieg podcięcia wędzidełka.

Radosław Majdan o radach dotyczących wychowania jego syna

Córeczka Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków po zabiegu podcięcia wędzidełka

„Dziś mieliśmy emocjonujący dzień. Byliśmy z Antosią na podcięciu wędzidełka” – poinformowali na swoich profilach rodzice Antosi. Jak przyznali w ciągu ostatnich tygodni spotkali się z wieloma opiniami na ten temat oraz radami, że powinni podciąć wędzidełko malutkiej.

Był to dla nich bardzo stresujący moment. Na finiszu pojawiły się nawet łzy. „Najważniejsze, że już po, a Antosia znów okazała się dzielnym pacjentem” – podsumowali.

Pod postem pary pojawiła się pochwała od neurologopedki. „Brawo dla rodziców – za zaangażowanie! Dla Antosi – jesteś baaardzo dzielna” – napisała specjalistka. „Mała bohaterka” – pisali obserwatorzy.

Jak wygląda zabieg podcięcia wędzidełka?

Wędzidełko języka to jest cienka błonka, która łączy dolną powierzchnię języka z dnem jamy ustnej. Przy prawidłowej budowie wędzidełko jest prawie niewidoczne i umożliwia swobodne poruszanie językiem. Bywają jednak sytuacje, że wędzidełko jest grube lub kończy się niemal na czubku języka. Taki stan może upośledzać ruchomość języka, co może się przekładać na problemy z jedzeniem i prawidłową wymową. Często skrócone wędzidełko przeszkadza w prawidłowym przystawianiu dziecka do piersi.

Wyjściem z sytuacji może być zabieg podcięcia wędzidełka tzw. frenotomia. To prosty i krótki zabieg. Jak przekazał Jakub Rzeźniczak obserwatorom w ich przypadku zabieg odbył się „bez znieczulenia i trwał 15 sekund”. Czasami jednak podawane jest znieczulenie w formie żelu, którym smaruje się wędzidełko przed zabiegiem.

„Pamiętajcie, że należy robić masaże”

Fani Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków na wieść o ich problemie, pośpieszyli z radami. Doświadczeni w temacie rodzice podkreślali ogromną rolę masaży okolicy nacięcia wędzidełka w okresie rekonwalescencji.

„Pamiętajcie proszę o tym, że po podcięciu wędzidełka należy robić masaże. Nam przy pierwszym dziecku nikt o tym nie powiedział i wędzidełko się zrosło. Przy drugim maluchu byliśmy już mądrzejsi. To niestety nic przyjemnego, ale lepiej to robić, żeby potem był spokój. Jak nikt Wam nie pokazał w jaki sposób to robić, to polecam umówienie się do neurlogopedy” – ostrzegali.