39-letnia modelka pokazuje sporą część swojego macierzyństwa w mediach społecznościowych. Internauci obserwujący Siwiec na Instagramie dobrze znają jej córkę Mię, która jest wygadana, towarzyska i wesoła. Teraz z okazji jej 5. urodzin fani mogli oglądać małą celebrytkę w wyjątkowej odsłonie - w pełnym makijażu i w nietuzinkowej fryzurze. Trzeba przyznać, że dziewczynka wygląda uroczo.
Jak sądzicie, w tej "dorosłej" wersji bardziej przypomina mamę, czy tatę?
Córeczka Siwiec zazwyczaj chętnie pozuje do zdjęć, czasami wręcz sama "prowadzi" dyskusje na Instastories swojej mamy. Zdarzało się jednak, że dziewczynka wcale nie chciała być nagrywana, a na jej znaną mamę wylewała się fala krytyki za upublicznianie wizerunku dziecka mimo braku jego zgody. Taka sytuacja miała miejsce całkiem niedawno, gdy Siwiec sfilmowała atak histerii małej Mii, i upubliczniła ten element ich życia, mimo, że dziewczynka krzyczała wyraźnie "Nie chcę cię!" w kierunku mamy.
Dowiedz się: Na nocniku, w kąpieli... Jakich zdjęć dziecka lepiej nie wrzucać do sieci?
Teraz jednak, mała "influencerka" miała lepszy humor. Widać, że zabawa w dorosły makijaż i fryzurę przypadła jej do gustu.
Natalia Siwiec do "sesji" dołączyła życzenia dla córeczki:
Moja kocico bengalska to już nasza 5-ta rocznica najpiekniejszego czasu w naszym życiu.Życzę ci żebyś zawsze potrafiła płynąc przez życie jak teraz. Żebyś zawsze miała w sobie tyle mądrości i radości. Żeby nigdy nikt nie zabił w tobie poczucia, że jesteś cudem. Żebyś potrafiła żyć jakoś, a nie byle jak! Żebyś była zdrowa i żeby zawsze chciało ci się tak jak teraz ci się chce! Kochamy cię szalenie!
Wasze dzieci też lubią takie zabawy w dorosłych?
Przeczytaj: Małgorzata Rozenek o zakrywaniu twarzy dzieci przez celebrytów. "To jest dopiero zwracanie uwagi"
