Ostatnio 41-letnia aktorka z całą rodziną spędzała czas na Mazurach. Wyjechała tam na ostatnie mroźne i śnieżne dni, przed roztopami. Dereszowska nie raz już mówiła, że lubi uwieczniać swoje życie z dziećmi na filmach i fotografiach.
Żyję bardzo intensywnie i moja pamięć jest dziurawa, dlatego rejestruję wiele momentów. Doświadczenie z Leną pokazało mi, że trzeba nagrywać dużo filmów z dziećmi, gdy są małe - mówiła Dereszowska kilka lat temu, w wywiadzie dla miesięcznika M jak mama.
Jedną z takich wideo-relacji po wizycie na Mazurach wrzuciła na swój Instagram. I się zaczęło. Internauci tak skrytykowali jej zachowanie, że aż usunęła filmik.
Dowiedz się: Tragedia na zamarzniętym jeziorze. Bohaterski 10-latek skoczył ratować 3 dzieci, niestety sam zginął
Na wspomnianym wideo widać było, jak cała rodzinka korzysta z zimowych atrakcji i... bawi się na zamarzniętym jeziorze. Opisała je w Instagramowym poście: "Piękniejszej zimy na Mazurach nie mogliśmy sobie wymarzyć". Internauci nie zachwycali się jednak bajkowymi widokami. Zamiast tego pojawiło się mnóstwo głosów o nieodpowiedzialności aktorki.
- To chyba nie był najlepszy pomysł.
- Jako dzieci tak robiliśmy, ale teraz wiem, jakie to niebezpieczne.
- Widoki piękne, ale jak widzę te harce na lodzie, to mnie dreszcze przechodzą.
- Nieodpowiedzialne zachowanie.
Dereszowska próbowała się wybronić, pisząc w odpowiedzi: "Oczywiście, że trzeba uważać. Tylko sprawdzone miejsce, gdzie wiadomo, ile cm!". Ostatecznie jednak skasowała wideo.
Zobacz: Ferie zimowe w mieście: 7 niebanalnych pomysłów