Deynn, czyli Marita Sürma-Majewska i Daniel Majewski o tym, że zostaną rodzicami poinformowali w październiku. Pod koniec marca obserwatorzy pary influencerów wyczekiwali wiadomości o przyjściu na świat ich pierwszego dziecka. Maluszek urodził się siłami natury, 8 dni po terminie.
Kiedy Deynn miała skurcze, Daniel Majewski spał
Na Instagramie influencerki pojawiły się nagrania, które dokładnie dokumentują, co działo się w nocy z 6 na 7 kwietnia. Między innymi na InstaStories można zobaczyć filmik, jak Daniel Majewski smacznie śpi, a Deynn stoi kołysząc się, czując skurcze. Niedługo potem wyłączyła kamerkę, obudziła ukochanego i pojechali do szpitala. Było po 2 nad ranem.
Influencerka wyjawiła też, że jej synek postanowił przyjść na świat 8 dni po terminie. Dokładnie 7 kwietnia 2025 roku, o godzinie 6.27. Mierząc 52 centymetry i z wagą blisko 3 kg. Rodzice zapewne wiedzą już, jakie imię otrzyma ich synek, ale na razie trzymają to w tajemnicy.
Po porodzie młoda mama odpoczywała w pojedynczej, sporej sali szpitalnej, z łóżkiem i kanapą. Na zdjęciach nie zabrakło również pizzy, którą przyniósł Daniel Majewski.
Profesjonalna sesja foto na porodówce "Gdyby nie te zdjęcia nie pamiętałbym nic"
Podczas porodu Deynn, na sali obecny był profesjonalny fotograf, który uwieczniał emocje towarzyszące niezwykłym chwilom.
Emocje, miłość, wzrusz, ciary... dopiero do nas dociera, co wydarzyło się wczoraj nad ranem
- opisali zdjęcia Deynn i Daniel Majewski. Młody tata dodał też, że:
Gdyby nie te zdjęcia to nie pamiętałbym dosłownie nic z tego, co przeżywaliśmy… i jak piękne to było!!! Stan nie do opisania. Ciary, kocham całym sercem ❤️
Młodzi rodzice już zdążyli doświadczyć zmęczenia, tak znanego wielu mamom i tatusiom.
Po naszych 42 godzinach bez snu, młody o północy zasnął i bez przerwy spał prawie do 7 rano, także miał sporo litości, bo momentami było już ciężko. Pozdrawiamy wszystkie dobrze życzące ciocie i wujków
- napisał Daniel Majewski.
