Długo wyczekiwana pociecha Daniela Majewskiego i Deynn (Marity Surmy-Majewskiej) jest już na świecie. Świeżo upieczeni rodzice od razu podzielili się swoim szczęściem w mediach społecznościowych. Opublikowali piękne rodzinne zdjęcie ze szpitala, na którym możemy zobaczyć całą trójkę.
Tym, co od razu zwróciło uwagę wnikliwych fanów jest fakt, że Deynn wygląda po prostu przecudnie!
Gratulujemy i obojgu życzymy zdrowia. Choć maluszek dopiero przyszedł na świat, rodzice z pewnością nie mogą doczekać się powrotu do domu, gdzie na chłopca czeka pięknie urządzony pokoik.
Deynn i Majewski zostali rodzicami
Deynn i Daniel Majewski to para, o której nieraz było głośno. Zanim ogłosili, że zostaną rodzicami przeszli potężny kryzys, a ich związek wisiał na włosku. Zdecydowali się na terapię małżeńską, która przyniosła efekty i sprawiła, że para zrozumiała, jak wielkie łączy ich uczucie.
W ostatnich miesiącach intensywnie pracowali nad związkiem, spotkania z terapeutą zakończyli niedługo przed porodem.
Oboje na Instagramie publikowali wpisy, w których przekazywali radosne wieści na temat synka, którego Deynn nosiła pod sercem. Pokazali także zdjęcie z usg, na którym widać profil chłopca, jego stópkę i kciuk.
Ich media społecznościowe śledziło wielu fanów, którzy nie mogli doczekać się dnia, w którym para ogłosi, że ich synek jest już na świecie.
Dziś przekazali, że maluszek urodził się w poniedziałek 7 kwietnia.
07.04.2025, najpiękniejszy dzień naszego życia 🥹Dzień dobry synku 🩵
- napisała Deynn.
W komentarzu jej mąż dodał: „Mój cały świat w jednym obrazku”.
Szczęśliwy tata na InstaStories pokazał również jak ubiera synka. Nie zdradzili, jakie imię zdecydowali się nadać chłopcu.
„Mówili, że z ciąży zrobimy maszynkę do zarabiania pieniędzy”
Daniel Majewski przy okazji odniósł się do wielu komentarzy, jakie parze pisali internauci. Gdy obserwatorzy dowiedzieli się o tym, że Majewski i Deynn zostaną rodzicami od razu zawyrokowali, że podejmą wiele współprac i zaczną monetyzować ciążę Deynn.
Polecany artykuł:
Influencerka od razu zapewniła jednak, że wyprawkę dla dziecka kupują za własne pieniądze i nie zamierzają wykorzystywać faktu powiększenia rodziny do tego, by czerpać jakiekolwiek korzyści finansowe. I choć na Instagramie pokazywała przygotowania na narodziny synka, nie reklamowała żadnej marki.
Pod zdjęciem z porodówki od razu pojawił się komentarz z pytaniem, czy para zamierza zarabiać na wizerunku dziecka. Choć Deynn nigdy nie zarzekała się, że nie pokaże twarzy chłopca, obserwatorkę najwyraźniej zdziwił fakt, że opublikowali zdjęcie całej trójki.
Przez 9 miesięcy „wszyscy” mówili, że z ciąży zrobimy maszynkę do zarabiania pieniędzy, a My odrzuciliśmy wszystkie współprace i nie przyjęliśmy ani jednej, ani jednej. i nie zapowiada się na zmiany, a tak poza tym to daj się dziś nacieszyć 😋✌🏻
- odpowiedział Daniel Majewski.
Szczęśliwym rodzicom raz jeszcze gratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego!
Zobacz też gender reveal w gwiazdorskim wydaniu. Tak znani rodzice ujawniają płeć dziecka:
