Chociaż słowa o tym, że Doda nie planuje zostać mamą, padały z jej ust już niejednokrotnie i wydawałoby się, że jest to już zamknięty temat, to w dalszym ciągu dziennikarze zadają je gwieździe, a ona cierpliwie odpowiada.
Przeczytaj: Doda znowu poruszyła temat dzieci. Fanki doradzają: "zamroź jajeczka"
Doda o posiadaniu dzieci: „To nie jest torebka”
Temat dzieci wrócił w podcaście Karola Paciorka „Imponderabilia”. Doda wyjaśnia w nim dokładnie, dlaczego nigdy nie zdecyduje się na macierzyństwo.
Sama prokreacja, rodzenie, rozmnażanie nie jest żadną sztuką. Sztuką jest wychowanie i później opieka nad osobą tak, żeby wychować ją na mądrą kochaną osobę, a nie pie... laptopem, czy telefonem i zajmij się sobą, bo "ładne będziecie mieli dzieci". To nie jest torebka, że ładne będziemy mieli dzieci i walniemy w kąt i zatrudnimy trzy niańki. To jest świadomy wybór później pracy 24 h, bo to jest praca, ale jako praca nie może być przez matkę postrzegana. Poświęcenie ma wynikać z miłości i chęci oddania siebie dla drugiej osoby. Ja tego instynktu nie mam, a dziecko na to zasługuje – przyznała Doda.
Wokalistka podkreśliła także, że decyzja o posiadaniu dzieci musi wynikać ze szczerej chęci, a nie z przeświadczenia, że tak trzeba lub tak wypada.
Fani dziękują Dodzie za jej słowa o macierzyństwie
Nagranie z piosenkarką, o tym, jak mówi dlaczego, nie zdecyduje się na dzieci, stało się hitem TikToka. Pod video pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których internauci dziękują Dodzie za jej słowa. Nie ukrywają także, że są pod wielkim wrażeniem jej dojrzałości w tym temacie.
- I tu jest przykład że nie mając dziecka, można być mądrzejszym od miliona rodziców.
- Szkoda, że najbardziej odpowiedzialnie o dzieciach myślą ci, którzy tych dzieci nie posiadają.
- Szkoda, że mało kto to ma taki pogląd na temat rodzicielstwa
- Ona jest bardzo ale to bardzo świadomą osobą z otwartym umysłem. 99 procent rodziców nie wie, na co się decyduje, decydując się na dziecko – czytamy w komentarzach.
Przeczytaj także: "Przechodziłam przez in vitro dwukrotnie". Agnieszka Woźniak-Starak po raz pierwszy zdobyła się na wyznanie