Odkąd Dominika i Vincent Clarke, rodzice siódemki dzieci, doczekali się w lutym 2023 roku pięcioraczków, wiele osób zaczęło śledzić ich losy. Trzy dziewczynki i dwóch chłopców przyszli na świat w 28. tygodniu ciąży. Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy w dniu narodzin ważyli od 710 do 1400 gramów i mierzyli około 40 cm każde. Niestety, kilka dni później odszedł Henry James Clarke. Rodzeństwo pożegnało chłopca w bardzo wzruszający sposób.
Wkrótce okazało się także, że drugi z chłopców potrzebuje pilnej operacji serduszka. Czaruś miał przetrwały przewód tętniczy Botalla, dlatego zabieg był konieczny. Jego trzy siostry opuściły szpital znacznie wcześniej niż on i szybciej nadrabiały zaległości rozwojowe. Gdy chłopiec wyszedł do domu jeszcze bardzo długo odżywiał się za pomocą sondy i w porównaniu z siostrami znacznie wolnej się rozwijał. To sprawiało, że na Dominikę Clarke spadła ogromna fala hejtu, że zaniedbuje swoje dziecko i nie zapewnia mu stałej rehabilitacji (co było nieprawdą). Wyrokowali, że przeprowadzka do Tajlandii to w przypadku tak chorego dziecka nie jest dobrym pomysłem. Dominika Clarke nie wytrzymała i w poruszającym nagraniu odpowiedziała hejterom.
Nie pokazuję rehabilitacji Czarusia, bo często sama nie mogę na to patrzeć. Nie pokazuję, jak karmię Czarusia, bo często płaczę, nie mam siły. Nie pokazuję wam, jak płaczę w poduszkę, bo śpię na sofie koło Czarusia i czuwam nad każdym jego oddechem
– wyznała na nim.
Czaruś robi ogromne postępy. „Walczy z całych sił”
Chłopiec mimo przeciwności losu ma w sobie ducha prawdziwego wojownika. W ostatnim czasie zrobił ogromne postępy, co w kilku postach podkreśliła jego mama.
Czaruś. Ostatnio mamy więcej kroczków do przodu niż do tyłu
- napisała Dominika Clarke.
Nie tak dawno chłopiec był na etapie pełzania, a teraz siedzi już samodzielnie i wykonał pierwsze próby stania z podporem.
Jeszcze nie jest idealnie, jeszcze dużo pracy przed nami, ale Czaruś tak bardzo chce, tak bardzo się stara i walczy z całych sił
- podkreśla jego mama.
Widok stojącego Czarusia doprowadził fanki do łez
Pod filmikiem, na których widzimy stojącego przy kanapie Czarusia, posypało się mnóstwo komentarzy. Internetowe ciocie płakały ze wzruszenia.
Cudownie Czaruś aż mi łezka poleciała, ty stoisz.
Czaruś jesteś mistrzem, co zdobywa góry.
Zamarłam, nasz bohater, jaki on teraz radosny.
Cudownie, sam stoi. Myślę, że nie tylko wy czekaliście na ten moment
- pisały.
Mam nadzieję że tym wszystkim hejterom, którzy uwzięli się na to cudowne dziecko jest choć trochę głupio
- podkreślały.
