Marcin Hakiel i Dominika Serowska 4 grudnia powitali na świecie swojego pierwszego synka. Już na drugi dzień chłopiec poznał swoją starszą, 11-letnią przyrodnią siostrę. Helena to córka Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek. Podobnie jak ich najstarszy syn, 15-letni Adam, dziewczynka nie mogła doczekać się narodzin najmłodszego braciszka.
Dzieci Marcina Hakiela lubią narzeczoną taty
Świeżo upieczeni rodzice otrzymali mnóstwo gratulacji. Oznacza to, że całej rodzinie z całego serca kibicują nie tylko najbliżsi, ale również fani. Jednak imię najmłodszego synka Marcina Hakiela znają jedynie osoby z najbliższego otoczenia tancerza i jego ukochanej.
Jeszcze zanim synek pojawił się na świecie, jego rodzice zastanawiali się nad takimi imionami jak: Radzimir, Romeo i Jeremi...
Wszyscy wiemy, że to na pewno nie Jaromir, ale dzieci Marcina Hakiela z pierwszego małżeństwa z pewnością wiedzą, jakie imię nosi ich braciszek. Z tego, co Dominika Serowska mówiła tuż przed porodem w rozmowie z Super Expressem - jej relacje z dziećmi narzeczonego są naprawdę w porządku:
Ja stawiam raczej na naturalne relacje, nie lubię przesadzonej słodyczy, ani przekupstwa. Chce, żeby ktoś mnie lubił za to, jaka jestem, a nie za to, co mogę mu dać. Tak samo więc jest z dziećmi. Myślę, że jestem dla nich, może nie koleżanką, ale też nie matkuję. Ta relacja jest gdzieś pomiędzy. Zależy mi, żeby była prawdziwa i szczera. I żebyśmy po prostu mieli do siebie szacunek
Dominika Serowska dosadnie o tym, jak się czuje po porodzie
Internauci nie mają parze za złe utrzymywania imienia synka w tajemnicy. Wręcz przeciwnie - z pojawiających się komentarzy na profilu obojga świeżo upieczonych rodzicach - bije moc serdeczności.
Witaj na świecie maluszku ❤️ Niech ten świat będzie dla Ciebie dobrym miejscem do życia ❤️ Gratulacje dla rodziców ❤️
Dominika Serowska znalazła czas, by nie tylko czytać komentarze, ale też odpowiadać na niektóre z nich.
Pusz!!! Jak się cieszę, że Mały R. jest już z Wami!! Odpoczywajcie po ciężkim dniu
- brzmiał komentarz, na który Dominika Serowska odpowiedziała:
Dziękuję, kochana. Czuję się, jakby przejechał po mnie czołg, ale dla takich chwil warto żyć!