Marcin Hakiel po rozstaniu z Katarzyną Cichopek znalazł szczęście u boki Dominiki Serowskiej. Ich związek od początku wzbudzał duże zainteresowanie, a fani tancerza życzyli mu, by nowa miłość była tą na zawsze. Tancerz nie ukrywał, że chciałby mieć jeszcze dzieci, jego marzenie dość szybko się spełniło.
4 grudnia 2024 roku para powitała na świecie wspólne dziecko. Starsze rodzeństwo nie mogło doczekać się narodzin młodszego braciszka. Dumny tata opublikował zdjęcie Helenki, która odwiedziła brata w szpitalu.
Mały Romeo skończył już 6 tygodni
Niemałe zamieszanie wywołała kwestia imienia synka Hakiela. Para na początku nie zdradziła, że ich synek otrzymał imię Romeo. To dlatego internauci spekulowali jakie imię wybrali Dominika Serowska i Marcin Hakiel, znając wyłącznie inicjały maluszka. Padały śmiałe propozycje takie jak Romuald czy Radzimir, ci mniej zorientowani w temacie płci obstawiali nawet Ritę.
Jak wyjaśniała wybór imienia mama chłopca, „nie chciała, by jej dziecko nazywało się jak pół przedszkola”. Z pewnością wybór jest oryginalny i niezależnie od tego, co sądzą o nim inni, warto go uszanować. To w końcu normalne, że różnimy się w wielu kwestiach i mamy różne gusta.
Dominika Serowska zapytana o ślub z Hakielem. Co odpowiedziała?
Niedawno na Instagramie partnerka Hakiela zorganizowała serię pytań i odpowiedzi, popularne Q&A. Wśród tematów, które internautów interesowały najbardziej znalazły się ślub i plany na przyszłość.
Czy para zamierza zalegalizować związek?
− Szczerze mówiąc, nigdy to nie było moje marzenie, żeby wyjść za mąż, też nigdy nie było moim marzeniem, żeby być mamą, a jestem. Marzenia się zmieniają z wiekiem, ale nie jest to jakiś taki mój must have w życiu, żeby założyć tę białą suknię
- wyznała Dominika Serowska.
Jak dodała, sam ślub i wesele w typowym wydaniu byłyby chyba zbyt stresujące, dlatego wolałaby, żeby wyglądało to nieco inaczej.
Fanów interesowały także kwestie mieszkania. Para wraz z synkiem mieszka w stolicy i jak można wywnioskować z wypowiedzi partnerki tancerza, to miejsce na ten moment im odpowiada.
− Jestem fanką mieszkania w bloku. Tak jak większość ludzi chce mieszkać w domach, tak jak ja mieszkałam w domu i chyba jestem bardziej takim mieszczuchem. Lubię miasto, bardziej się odnajduję w mieszkaniu. Może mi się to kiedyś zmieni
- odpowiedziała na zadane pytanie Dominika Serowska.
Choć nie zdradziła zbyt wiele na temat najbliższych planów przekazała, że życzy swojemu partnerowi tego, by zasiadł na fotelu jurora w „Tańcu z Gwiazdami”. Jej zdaniem w pełni na to zasługuje.