Dominika Serowska i Marcin Hakiel 4 grudnia powitali na świecie pierwsze wspólne dziecko. Narodziny synka ogłosili, publikując wzruszające zdjęcie, na którym mogłyśmy zobaczyć tancerza kangurującego noworodka. Dziś mały Romeo - tak znani rodzice nazwali swojego syna - ma już ponad miesiąc. „Szybko zleciało” - napisała na instastories mama chłopca w pierwszą miesięcznicę jego narodzin.
Teraz na stories Dominika Serowska odpowiedziała na pytania obserwatorów, w ramach popularnego formatu Q&A. Oczywiście wiele interesujących internautów kwestii jest związanych z macierzyństwem. Zapytali m.in. o to, czy brzuch po porodzie już się wchłonął.
Dominika Serowska o ciele po ciąży
Wśród pytań, na które odpowiedziała Dominika Serowska, nie zabrakło tych związanych z macierzyństwem. Znana mama wyjaśniła m.in. dlaczego miała cesarskie cięcie (jednym z ważniejszych powodów było to, że ona jest drobna, a synek był dosyć dużych rozmiarów), zdradziła, czy korzystają z pomocy opiekunki - nie mają niani, gdy mama musi coś załatwić, synkiem opiekuje się jego tata (jak zauważa partnerka tancerza, to całkiem normalne) lub zostaje z dziadkami.
Partnerka tancerza opowiedziała także o tym, jak wygląda jej brzuch po ciąży - jedno z pytań dotyczyło tego, czy już się wchłonął.
No nie, u mnie to jest dopiero miesiąc po porodzie, więc mam jeszcze taką małą odstającą kuleczkę
- powiedziała Dominika Serowska.
Polecany artykuł:
Dodała, że zabiegi, z których korzysta, pomagają w tym, aby wszystko się ładnie wchłaniało, w odpowiednim tempie - tak, jak powinno to przebiegać.
Mama małego Romea zwróciła uwagę na ważną rzecz. Kobiety po porodzie poddawane są olbrzymiej presji - oczekuje się od nich, że jak najszybciej wrócą do formy, że ich ciało będzie wyglądało jak przed ciążą (albo jeszcze lepiej!).
Myślę, że każda z nas też ma inny organizm, nie narzucajmy sobie jakiś norm. Ja oczywiście jestem już mega niecierpliwa i chciałabym już mieć figurę sprzed ciąży, co jest abstrakcją, no ale niestety gdzieś tam wydaje mi się, że my kobiety mamy coś takiego, że po prostu jesteśmy pod jakąś taką presją, żeby zawsze dobrze wyglądać i w ogóle wymaga się od nas po porodzie dobrze wyglądać, karmić piersią, tańczyć, śpiewać, recytować i nie wiadomo, co jeszcze. No to jest chore
- stwierdziła znana mama.
Brzuch nie znika od razu po porodzie
Ciążowy brzuszek rósł przez dziewięć miesięcy, po porodzie nie znika jak za dotknięciem magicznej różdżki. Ciało potrzebuje czasu, a my musimy mu na to pozwolić. Chociaż brzuszek znacznie zmniejsza już w czasie połogu, musimy pamiętać, że powrót do kondycji sprzed ciąży (napięcia skóry i mięśni, masy ciała) to proces - to minimum tyle, ile trwała ciąża. Przeczytaj więcej na ten temat: „Nie mogę na niego patrzeć”. Brzuch po ciąży to zmora wielu mam. Jak sobie z nią radzą?
Polecany artykuł:
Mamy nie mają łatwo, muszą przyzwyczaić się do tego, jak wygląda ich nowe-stare ciało, muszą się mierzyć z komentarzami innych. A coś do powiedzenia mają nie tylko bliscy (ich słowa czasem potrafią naprawdę zaboleć), ale i obcy ludzie. Po narodzinach drugiej córeczki doświadczyła tego Zofia Zborowska, której wygląd po porodzie skomentował pan w warzywniaku. Niestety, tego typu komentarze wciąż są na porządku dziennym.
Zobacz także: Te imiona dla dzieci wybrały znane mamy. Tradycyjne i oryginalne