FIGURA PO CIĄŻY: znana gwiazda pochwaliła się idealnym ciałem po urodzeniu piątego dziecka [FILM]

Katie Price jest jedną z najpopularniejszych celebrytek brytyjskiego show-biznesu. Nie do końca wiadomo, na czym polega jej fenomen, bowiem Katie Price do tej pory nie zaprezentowała światu żadnego talentu i nie zajmuje się niczym konrektnym. Była jednak żoną wokalisty Petera Andre, który zrobił karierę w latach 90. Obecnie Katie Price prowadzi rubrykę w angielskim magazynie "OK!", w której odpowiada na listy kobiet proszących ją o porady partnerskie.

Gwiazdy korzystają z usług surogatki? [FILM] >>

W tym zakresie Katie Price ma dość duże doświadczenie. Obecnie jest bowiem w separacji ze swoim trzecim mężem Kieranem Haylerem. Do tego celebrytka jest mamą na pełen etat - na początku sierpnia urodziła swoje piąte dziecko! Co ciekawe, zaledwie kilka tygodni później pochwaliła się w internecie swoją idealną sylwetką. W jaki sposób Katie Price tak szybko wróciła do formy sprzed ciąży?

Figura po ciąży: cesarskie cięcie sposobem na idealne ciało?

Według medialnych informacji, piąte dziecko Katie Price przyszło na świat za pomocą cesarskiego cięcia. Czy to więc możliwe, że celebrytka tak szybko powróciła do ćwiczeń i to dzięki nim odzyskała idealnie płaski brzuch? Niestety, nie ma takiej opcji. Zazwyczaj po cesarskim cięciu znacznie dłużej dochodzi się do formy niż po porodzie naturalnym. Wiele kobiet przez dość długi czas musi się oszczędzać, uważać na gwałtowane ruchy, nie może w pełni opiekować się swoim maleństwem. W końcu mają za sobą poważną operację.

Gwiazdy KARMIĄ PIERSIĄ. I publikują ZDJĘCIA w sieci [Pink, Gisele, Vodianova] >>

W jaki więc sposób Katie Price tak szybko uzyskała idealnie płaski brzuch? Niewykluczone, że zaraz po cesarskim cięciu poddała się liposukcji. Już w 2011 roku celebrytka podkreślała, że kolejne ciąże zniszczyły jej ciało, a także mówiła, że tylko liposukcja jest w stanie je uratować. Jak widać, teraz jest dumna ze swoich kształtów, choć na razie nie zdradziła, w jaki sposób je uzyskała.

Agencja TVN/x-news