Piosenkarka spotkała się z falą krytyki. Internautom nie spodobała się jej decyzja
W marcu tego roku, Suki Waterhouse wraz z Robertem Pattinsonem powitali na świecie swoje pierwsze dziecko. Sześć tygodni po porodzie piosenkarka pojawiła się na festiwalu Coachella, gdzie dała koncert. Po tym jednak spadła na nią ogromna fala krytyki. Piosenkarka jednak nie przejmuje się opinią internautów.
W wywiadzie dla Vogue'a postanowiła odnieść się do całej sytuacji oraz o doświadczeniach związanych z macierzyństwem. Celebrytka opowiedziała o społecznym nacisku, z jakim spotykają się matki.
Moralność każdej mamy jest kwestionowana tak bardzo, nie tylko przez nią samą, ale przez społeczeństwo. Każdy coś na ciebie projektuje. To szalone
- powiedziała w wywiadzie.
Piosenkarka zaznaczyła, że miała ogromne wątpliwości przed wyjściem na scenę tak szybko po narodzinach. Zastanawiała się, jak to będzie w ogóle możliwe, by dała świetny występ.
Suki opowiedziała, że musiała się strasznie nakręcać przed wyjściem na scenę. Jak twierdzi, trzeba sobie po prostu powiedzieć, że to jest właśnie to, czym się zajmujemy i nie przejmować się tym, co powiedzą inni.
Piosenkarka nie ma jednak zamiaru przejmować się krytyką i dalej chce robić to co kocha. Nie trzeba jednak daleko szukać, by zobaczyć, pod jakim ostrzałem są celebryci, którzy są nowymi rodzicami.
Wersow również musi mierzyć się z krytyką
Wersow i Friz zaliczający się do grona najpopularniejszych polskich influencerów również muszą borykać się z ciągłą krytyką. Zarówno jeśli chodzi o ich styl życia, reklamy, jak i o wychowanie córki.
Życie na świeczniku sprawia, że niemal cały czas ich działania są wystawiane na publiczny osąd. Niedawno poszło o sposób, w jaki przewożą oni swoje dziecko. Według pewnej tiktokerki jest on "rażąco błędny".
Internautka publikująca pod nickiem @izabellal193 wprost powiedziała, że taki sposób przewożenia dzieci może skończyć się tragicznie. Według niej największym problemem było ułożenie małej Mai.
Małe dzieci, niemowlęta przed ukończeniem 12. miesiąca życia, nie mogą bezpiecznie podróżować przodem do kierunku jazdy. Jest to niebezpieczne i może skończyć się naprawdę w trumnie
- powiedziała na filmie. Zaznaczyła również, że fotelik, w którym podróżuje mała Maja, nie jest odpowiedni do jej wieku i może wpłynąć nie tylko na bezpieczeństwo podczas jazdy, ale również na ułożenie kręgosłupa.
Jakiś czas później, fanom do gustu nie przypadły zdjęcia z wakacji opublikowane przez Wersow. Internautom nie spodobał się... strój influencerki. W komentarzach pojawiały się takie głosy jak: "Dzieckiem byś się zajęła, a nie tylko lans. Wstydź się".