Lily Collins grająca główną rolę w serialu Netflixa „Emily w Paryżu” zaskoczyła wielu fanów wiadomością o tym, że właśnie została mamą.
Aktorka w ostatnich miesiącach nie pokazywała się z ciążowym brzuszkiem, bo wspólnie z mężem zdecydowali się na skorzystanie z usług surogatki. Dopiero gdy dziecko pojawiło się na świecie, radosną wiadomością podzielili się ze światem.
Jakie imię wybrali rodzice? Inspiracją miała być twórczyni „Muminków”.
Lily Collins pokazała zdjęcie córeczki
Gwiazda hitowej produkcji Netflixa bardzo chroni swoją prywatność, dlatego dość rzadko udzielała się w mediach społecznościowych publikując prywatne kadry. Dzień przed ogłoszeniem radosnej nowiny na Instagramie złożyła życzenia urodzinowe swojemu tacie: Philowi Collinsowi.
Zbyt wiele na temat życia osobistego nie wspominała również w wywiadach. Jej ślub z reżyserem Charliem McDowellem, który odbył się w 2021 roku także nie był przyjęciem z pompą. Para zdecydowała się na sekretną ceremonię w Dunton Hot Springs w stanie Colorado. Obecni na nim byli wyłącznie członkowie najbliższej rodziny i przyjaciele.
Polecany artykuł:
W październiku ubiegłego roku mąż aktorki w jednym z wywiadów wyznał, że myślą o dziecku. „Chcielibyśmy przejść do następnego etapu, więc zobaczymy, kiedy to nastąpi” - powiedział w rozmowie z „E! News”. Już wtedy para musiała wiedzieć o tym, że za kilka miesięcy ich córeczka pojawi się na świecie.
Mała Tove Jane McDowell przyszła na świat najprawdopodobniej na początku tygodnia w Północnej Kalifornii. Zdjęcie dziewczynki na profilach instagramowych pary pojawiło się w piątek 31 stycznia.
Lily Collins kilka razy wspomniała o tym, jak bardzo chciałaby zostać mamą i stworzyć rodzinę.
− Witamy w centrum naszego świata, Tove Jane McDowell. Słowa nigdy nie wyrażą naszej nieskończonej wdzięczności dla naszej niesamowitej surogatki i wszystkich, którzy pomogli nam na naszej drodze. Kochamy cię aż do księżyca i z powrotem
- napisali szczęśliwi rodzice.
Na zdjęciu widać dziewczynkę ubraną w jasnobeżowe body i czapeczkę, obok leży kocyk z jej imieniem. Choć rodzice dziecka cieszą się ogromną popularnością, zdecydowali się pokazać również twarz dziecka. Wprawdzie twarz dziewczynki nie jest skierowana w stronę obiektywu, jednak częściowo widać jej buzię.
Para skorzystała z usług surogatki
Macierzyństwo zastępcze w większości stanów USA jest legalne. Możliwe jest zarówno odpłatne skorzystanie z usług surogatki jak i surogacja z pobudek altruistycznych. Na taki krok zdecydowała się 54-latka, która została surogatką i urodziła własnego wnuka. Macierzyństwo zastępcze na świecie cieszy się sporą popularnością. Z usług surogatek skorzystali m.in.:
- Paris Hilton,
- Kim Kardashian,
- Khloe Kardashian,
- Rebel Wilson,
- Cameron Diaz,
- Christiano Ronaldo,
- Elton John,
- Sarah Jessica Parker,
- Ricky Martin,
- Nicole Kidman.
Dlaczego na pomoc matki zastępczej zdecydowała się również gwiazda „Emily w Paryżu”? Najprawdopodobniej ze względów zdrowotnych. Przez lata zmagała się z anoreksją i bulimią, w jednym z wywiadów przyznała, że jej zaburzenia odżywiania to pokłosie dążenia do doskonałości, a raczej jego obrazu kreowanego w mediach.
Gdy dorosła o swoim problemie powiedziała otwarcie.
− Powodem, dla którego w końcu zaczęłam mówić o moich zaburzeniach odżywiania, był moment, w którym uświadomiłam sobie, że chcę mieć rodzinę. Chciałam mieć dzieci. Nie chciałam, żeby to było coś, co do tego wniosę (...) Nie chcę, żeby te narzucone samej sobie kwestie miały wpływ na to, czy mogę mieć dzieci, czy nie, ponieważ rzeczywistość jest taka, że nie można mieć dzieci, kiedy jest się tak chorym
- mówiła Lily Collins w jednym z wywiadów.
Największy dar od kobiety dla kobiety. Te zdjęcia pokazują, że surogacja to nie tylko biznes: