Hanna Żudziewicz mówi o pierwszym spotkaniu z córką po wypadku. „Nie byłam u spowiedzi”

2024-08-01 15:58

Hanna Żudziewicz, tancerka i mama niespełna 2-letniej Róży w poruszającym wyznaniu o wypadku samochodowym, który przeżyła wraz z mężem pod koniec maja. „To dziecko mogło stać się sierotą” - mówi i zdobywa się na nie tak częste w polskich mediach wyznanie dotyczące wiary.

Hanna Żudziewicz w poruszającym wyznaniu o wypadku samochodowym

i

Autor: Instagram screenshot Hanna Żudziewicz w poruszającym wyznaniu o wypadku samochodowym

To jak różne scenariusze pisze życie i jak łatwo z chwili na chwilę piękne momenty mogą się zamienić w koszmar bardzo dobrze widać po znanych i lubianych ze świata show biznesu. Choć na co dzień gwiazdy pokazują w większości pozytywne aspekty swojego życia, których zazdroszczą im fani, to czasem otwarcie mówią też o tych złych. 

W tym przypadku mogło skończyć się wprost tragicznie. 25 maja tego roku znani z programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke poinformowali w swoich mediach społecznościowych, że mieli poważny wypadek samochodowy. Rodzice małej Róży napisali wówczas na Instagramie:

„Jesteśmy zdrowi fizycznie, ale psychicznie zmęczeni”

- przekazali.

Dziś znana tancerka wraca do tamtych wydarzeń ze łzami w oczach w jednym z wywiadów. 

Szybki makijaż dla mam? Testujemy szablony - Królowe Matki odc. 10

„To dziecko mogło stać się sierotą”

Dla mnie najtrudniejszym momentem ostatnio był nasz wypadek. To było bardzo dla mnie trudne. Pierwszym najtrudniejszym momentem po wypadku było to jak ja wróciłam do domu i zobaczyłam swoje dziecko w łóżeczku leżące. I sobie pomyślałam: "No kurczę, to dziecko mogło stać się sierotą. Jakby śpi, ale mogło nas już nie być

- opowiada ze łzami w oczach.

W tej samej rozmowie, odnosząc się do wypadku i swojego macierzyństwa, Żudziewicz zdobyła się też na wyjątkowe wyznanie dotyczące wiary.

Drugi, to było to, że sobie pomyślałam, że jakbym umarła to nawet nie byłam u spowiedzi. A jestem katolikiem, wiesz o co chodzi. Ja mieszkam z Jackiem pięć lat, no i... No właśnie...

- dodała tancerka, co wywołało ogromną falę komentarzy.

Znana mama otworzyła się tak mocno w temacie swoich przemyśleń po traumatycznych doświadczeniach w wywiadzie dla Żurnalisty. Internautów nie poruszył jednak sam temat wypadku, a właśnie wyznanie dotyczącego potrzeby spowiedzi.

- Ludzie nadal wierzą w to że się trzeba wyspowiadać. Nigdy tego nie rozumiałam, skoro „Bóg „ wszystko widzi, czuje i jest w nas to on już widział co zrobiliśmy (...);

- Przy zagrożeniu życia połowa z Was komentujących będzie wzywać Boga. Mądrzy jesteście w komentarzach a podczas uroczystości w kościele kogoś bliskiego stoicie pewnie w pierwszym rzędzie i się modlicie;

- Ale oburzenie w komentarzach, że w momencie styczności ze swoją kruchością dziewczyna rozeznała, że trzeba się poprawić, żyć bez grzechu ciężkiego i czuła potrzebę czystego sumienia 

- czytamy w komentarzach.

Związek Żudziewicz i Jeschke

Niewiele ponad tydzień od wypadku, para słynnych tancerzy wzięła ślub. Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke znani są przede wszystkim z tanecznego show. W 14. edycji  "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" Żudziewicz była taneczną partnerką Filipa Chajzera, a Jeschke wygrał show w duecie z Anitą Sokołowską.