Jakub Tolak: "Zarzekaliśmy się: żadnych dzieci". Co się stało, że zmienił zdanie?

2023-05-29 10:05

Jakub Tolak w szczerym wpisie wyznał, że osiem lat temu ani on, ani jego żona nie myśleli o założeniu rodziny. Zarzekali się wręcz: „żadnych dzieci”. Wyjaśnia, skąd brało się u nich takie przekonanie.

Jakub Tolak

i

Autor: Instagram/@foxesineden Jakub Tolak osiem lat temu nie tak widział swoją przyszłość. "Zarzekaliśmy się: "żadnych dzieci!"

Jakub Tolak może być znany szerszej publiczności z roli Daniela Rossa z serialu „Klan”. W życiu prywatnym mąż Zofii Samsel i ojciec 10-miesięcznej Tosi. Wspólnie znaleźli swój przepis na szczęście i zamieszkali w vanie, którym podróżują po Europie.

Dzielą się swoją przygodą i życiem na 7m2, na dzień dzisiejszy nie wyobrażając sobie, że mogłoby być inaczej. Wręcz próbują wycisnąć z tych chwil, ile tylko się da.

W ostatnim poście na Instagramie @foxesineden Jakub Tolak podzielił się z fanami, że osiem lat temu nie tak widział swoją przyszłość. Ani on, ani jego partnerka nie chcieli być w stałym związku. „Zarzekaliśmy się: żadnych dzieci!”

Zobacz także: Jakub Tolak o tym, jak dziecko zmienia związek: „Non stop razem, ale nie mamy jak dbać o związek”

M jak mama: Jak wspierać rozwój mowy dziecka?

Jakub Tolak mieszka w vanie

Aktor wraz ze swoją żoną pokazują, że podróżować można z niemowlakiem. Co więcej, nie potrzeba do tego luksusowych apartamentów z basenem i wieloma atrakcjami dla dzieci. Wszystko, co im potrzeba, mają w swoim 7-metrowym vanie.

Ogromną zaletą takiego podróżowania jest codziennie inny widok za oknem. Mała przestrzeń nie jest im straszna. Jak sam przyznaje, kiedyś nadejdzie ten dzień, gdy zamieszka wraz z rodziną w jednym miejscu nieco dłużej, ale obecnie cieszą się chwilą. W jednym ze swoich postów podróżnik przyznał:

„Wyciskamy więc jak cytrynę aktualne możliwości. Wstajemy rano, boso wychodzimy przed kamper i podziwiamy to, co mamy” – przyznaje.

„Żadnych dzieci”

Aktor wyznaje, że ma duże szczęście, że może być ze swoją rodziną non stop razem. Dzięki temu obserwuje mniejsze i większe postępy swojej niespełna rocznej córeczki. Choć czasami bywa ciężko, to wspólnie z żoną starają się odnaleźć w nowej codzienności jako rodzice.

W ostatnim poście podróżnik przyznał jednak, że jeszcze osiem lat temu nie tak widział swoją przyszłość.

"1+1=...3 Rodzina. I pomyśleć, że jeszcze osiem lat temu żadne z nas nie chciało być w stałym związku i zarzekaliśmy się: żadnych dzieci!" - przyznał otwarcie.

Szczerze wyjaśnił, skąd brały się te przekonania.

„Najdziwniejsze, że te przekonania brały się z lęku, a nie ze świadomej, wypracowanej decyzji. Zaiskrzyło, kliknęło i w głowach otworzyły się zamknięte na siedem spustów klapki” – tłumaczy.

Według aktora rozwiązaniem jest spotkanie odpowiedniej osoby, danie sobie czasu, a niekiedy po prostu zdjęcie maski i pancerza, które chronią nas przed światem.

Na koniec stawia ważne pytanie: „Lepiej żałować, że się coś zrobiło, czy że się czegoś nie zrobiło?”.

„Ważne, że to wszystko jest takie Wasze”

Internauci nie zwlekali z odpowiedzią. Kilka osób przyznało, że jeżeli chodzi o dziecko, to lepiej żałować, że się go nie ma, niż żałować, że się pojawiło. Co, jak podkreśliła jedna z fanek, czasami niestety się zdarza ze szkodą dla samego dziecka. Część przyznała, że ta odpowiednia osoba to klucz do wielu zamków. Inni zachwycali się cudownym zdjęciem i słowami, które padły.

„Czasem można nie wiedzieć i nigdy nie dowiedzieć się co się traci, ale ostatecznie to każdy ma swoje życie i prawo do przeżycia go tak jak sobie wymarzy. Ja dziś bardzo się cieszę, choć 13 lat temu bałam się jak cholera. Dziś uważam, że nie mogło być lepiej” – wyznała jedna z fanek.

„Najważniejsze to świadome i odpowiedzialne decyzje. A Wam: gratulacje i super życia” – podsumowała kolejna.

„Jesteście niezwykli w swej zwyczajności” – napisała inna.

„Ważne, że to wszystko jest takie Wasze” – zachwycała się fanka.

Czytaj także: Jakub Tolak pyta, jak radzić sobie z mamozą. "Nasze dzieci to nie potwory ssące z nas energię"

6 różnic między nowoczesnym a tradycyjnym wychowaniem dzieci. Do którego ci bliżej?