Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński czekają na narodziny pierwszego dziecka. Ich synek przyjdzie na świat już niedługo - prezenterka jest w ostatnim miesiącu ciąży, co oznacza, że akcja porodowa może zacząć się właściwie w każdej chwili.
Końcówka ciąży to wiele emocji i wyzwań, związanych również ze sprawami, na które normalnie, gdy nie spodziewamy się dziecka, nie zwracamy nawet uwagi. O jednej z nich Karolina Gilon opowiedziała ostatnio na instagramowym story.
Karolina Gilon o goleniu w ciąży
Wiadomo: golenie jest indywidualną decyzją każdej z nas. Możemy pozbywać się włosów z ciała, możemy tego nie robić - to nasz wybór (również na porodówce, przypominam, że zgodnie ze standardem organizacyjnym opieki okołoporodowej, golenie owłosienia łonowego jest możliwe wyłącznie na życzenie rodzącej).
Jeśli decydujemy się na depilację, zazwyczaj nie rezygnujemy z niej i w czasie ciąży. A to moment, gdy trzeba się „trochę” nagimnastykować, aby pozbyć się niechcianego owłosienia.
Kobiety, które są w ciąży bądź były w niej, ja nie muszę nic dalej mówić, to już po prostu wystarczy, co powiedziałam - golenie w ciąży
- mówi na stories Karolina Gilon.
Faktycznie, hasło „golenie w ciąży” wiele mówi kobietom, które mają za sobą tę czynność, nie trzeba im niczego tłumaczyć. Nie jest łatwo przyjąć wygodną (i bezpieczną!) pozycję, nie jesteśmy tak gibkie, a brzuszek wszystko zasłania. Oj tak, z każdym kolejnym tygodniem ciąży depilacja w domu staje się coraz większym wyzwaniem.
Powiem krótko: kiedy kobieta jest w dziewiątym miesiącu ciąży i przychodzi dzień, w którym po prostu trzeba się ogolić, tutaj wykazać można ogromne zaufanie do swojej własnej ręki. Bo tylko na tym zaufaniu bazujecie, nie ma tam wykorzystywania do tego wzroku czy innych różnych rzeczy, które dał nam organizm, musicie po prostu zaufać swojej ręce, że ona też ma oczy
- śmieje się prezenterka.
Golenie „na czuja” nie jest jednak jedynym rozwiązaniem, kobiety w ciąży mogą podczas depilacji wesprzeć się chociażby lusterkiem.
Jak golić się w ciąży?
Przede wszystkim musimy pamiętać o bezpieczeństwie. Zmienia się środek ciężkości, a i bez tego różne akrobacje w wannie czy pod prysznicem mogą się różnie skończyć. Podczas golenia najlepiej usiąść, mieć stabilne oparcie.
Polecany artykuł:
Chociaż najczęściej owłosienia pozbywamy się podczas kąpieli, możemy to zrobić i w innym miejscu, wygodniej nam będzie rozłożyć się z całym „sprzętem” np. na łóżku. Połóż na nim ręcznik, usiądź wygodnie, ustaw lusterko i do dzieła. Nie wszystkie kobiety lubią się „tam” oglądać, ale nasze ciało nie powinno nas krępować, a lusterko sprawi, że będziemy miały jakiś pogląd na to, co robimy.
Jest jeszcze inna opcja, z której korzysta wiele par. To poproszenia partnera o to, aby pomógł nam się ogolić. Oczywiście nie dla wszystkich to dobre rozwiązanie, może to być wyjściem ze strefy komfortu, na które nie zechcą się zdecydować. Jeśli dla was to „nic takiego”, czemu nie skorzystać?
Masz jakiś patenty na golenie się w ciąży? Koniecznie podziel się nimi z innymi mamami!
Zobacz także: Karolina Gilon - od modelingu do macierzyństwa [GALERIA]