Karolina Gilon otworzyła się na temat ciąży. „Początki zmian w ciele były dla mnie trudne”

2024-09-04 12:53

Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński zostaną rodzicami, niedawno dowiedziałyśmy się, że prezenterka jest w ciąży. „Dzięki Panie bocianie. Trafiłeś pod właściwy adres w idealnym czasie” - napisała na Instagramie. Teraz przyszła mama opowiedziała więcej o początkach ciąży.

Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński

i

Autor: Instagram/ @karolinagilonofficial Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński niedługo zostaną rodzicami.

Karolina Gilon wystąpiła w „Top Model”, na małym ekranie pojawia się i w innych programach, m.in. jako prowadząca „Love Island. Wyspa miłości” czy „Ninja Warrior Polska”. W tym pierwszym show wystąpił Mateusz Świerczyński - miłość ma swoje plany, połączyła prowadzącą z uczestnikiem.

Pierwszy raz w życiu mam pewność w sobie, że nasza przyszłość będzie wspólna

- Karolina Gilon mówiła niedawno Wiktorowi Krajewskiemu, w wywiadzie dla magazynu „VIVA!”.

Kilka dni temu dowiedziałyśmy się, że znana para spodziewa się dziecka: Karolina Gilon jest w ciąży. Na instastories prezenterka wróciła do pierwszego trymestru, opowiedziała m.in. jak zareagowała na to, że jej ciało zaczęło się zmieniać.

Sprawdzamy miejskie wyprawki. Królowe matki odc. 13

Karolina Gilon o ciąży i zmianach w ciele

Prezenterka otworzyła się i na story opowiedziała trochę o tym, jak zareagowała na zmiany, które zaszły w jej ciele w związku z ciążą. Przyznała, że na początku miała problem z akceptacją tego, że ciało zaczyna się zmieniać.

Uważam, że bycie w ciąży jest sexy. W tym sensie, że ciałko wygląda bardzo ładnie. Wiadomo, że brzuszek rośnie, ale to dlatego, że mamy tam w środku malucha (…), ale ten biust i ta pupka. Dziewczyny, polecam, serio

- wyznała z uśmiechem.

Jednak akceptacja ciążowego ciała przyszła z czasem.

Nie będę ukrywała, że początki tych zmian w ciele były dla mnie trudne

- przyznała Karolina Gilon.

Przypomniała, że długo pracowała nad nową sylwetką i nie zdążyła się nacieszyć swoją szczupłością.

W ciąży te zmiany przychodzą tak dość szybko, z tygodnia na tydzień zaczynamy zauważać. Ja też bardzo zadbałam o dietę, żeby się bardziej dożywić, bo to jest dla zdrowia dziecka, więc te kilogramy mi przybywały z pełną świadomością, na zdrowo

- zaznaczyła prezenterka.

Mimo to nie było to łatwe, jak przyznała, na początku ciężko jej było zaakceptować zmiany, cały czas przeglądała się w lustrze. W końcu, gdy nie widać jeszcze ciążowego brzucha, wydaje się nam, że po prostu tyjemy.

Teraz, kiedy już czuję, że ten brzuszek jest i czuję pod dłonią, gdzie bobas jest, dokładnie w którym miejscu, to totalnie już odpuściłam. Wiem, że po prostu zrobię wszystko dla zdrowia dziecka i nie będę się przejmowała tym, jak ja wyglądam, tym ile przytyję, bo później po prostu się zajmę sobą, kiedy już będzie na to przestrzeń. A teraz najważniejsze, żeby być takim miejscem idealnym dla rozwoju

- podkreśliła na story.

Karolina Gilon o ciążowych dolegliwościach. „Bobasek jest mega łaskawy”

W jednej z ostatnich relacji prezenterka opowiadała także o swoim samopoczuciu w ciąży, wróciła wspomnieniami do pierwszego trymestru. Jak przyznała, miała mdłości, jednak nie zdarzyło się, aby zakończyły się wymiotami.

Wiem, że każda kobieta inaczej znosi początek ciąży. Jeśli chodzi o to, to powiem wam szczerze, że miałam mdłości, nigdy nie kończyły się one wymiotami, ani razu nie wymiotowałam w ciąży, ale mdłości rzeczywiście na czczo były

- mówiła na story.

Sposób na mdłości okazał się być prosty - wystarczyło zapełnić brzuch. Kobiety w ciąży często słyszą, aby trzymać w pobliżu łóżka chociażby paczkę biszkoptów, aby móc coś zjeść od razu po przebudzeniu.

Jak tylko coś zjadłam, coś malutkiego nawet, albo wypiłam jakiś taki kwaśnawy napój, to od razu mi przechodziło. Teraz też czasami się jeszcze zdarza, że coś mnie zamdli, ale jeśli chodzi o takie rzeczy to naprawdę bobasek jest mega łaskawy

- przyznała Karolina Gilon.

Życzymy, aby dalej tak było!

Ciążowe sesje zdjęciowe gwiazd. Subtelne i z pazurem