Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński poznali się na planie siódmej edycji reality show „Love Island. Wyspa miłości”. Uczucie dopadło ich niespodziewanie - ona prowadziła program, on był jego uczestnikiem. Na początku tego roku potwierdzili swój związek (wcześniej trzymali go w tajemnicy), a pod koniec sierpnia poinformowali, że zostaną rodzicami.
O tym, czy na świat przyjdzie dziewczynka, czy chłopiec, przekazali „zupełnie nie po celebrycku”. Nie potrzebowali hucznego przyjęcia gender reveal, płeć dziecka ogłosili w krótkim, ale konkretnym nagraniu.
Będzie chłopak
- usłyszałyśmy.
Narodziny synka przyszli rodzice świętowali nie tylko w domowym zaciszu, ale i „na mieście”. Najbliżsi zorganizowali im baby shower.
Karolina Gilon opublikowała zdjęcia z baby shower
W weekend przyszli rodzice świętowali razem z bliskimi osobami, które zorganizowali przyjęcie-niespodziankę. Podczas baby shower nie mogło zabraknąć okolicznościowego tortu czy balonów, były także prezenty i okoliczne gry i zabawy.
Karolina Gilon na swoim profilu opublikowała zdjęcia (i nagrania) z imprezy.
Baby Shower 2024💙 The Son is comming 😎 lepiej sobie nie mogłam tego wymarzyć. Totalnie w moim stylu. Babski wypad na miasto awwwwww dziękuję wszystkim za tą cudowną niespodziankę i za zebranie tak fantastycznego grona ❤️
- czytamy na profilu @karolinagilonofficial.
We wpisie prezenterka zwróciła się do bliskich, którzy będą jej towarzyszyli w kolejnej przygodzie, jaką jest macierzyństwo.
Dziewczyny/chłopaki jesteście wspaniali!! Zabieram Was na moją kolejną przygodę jaką jest macierzyństwo w moim stylu 😁 uwielbiam Was za to szaleństwo, które wnosicie do mojego życia
- napisała.
Nie zabrakło również słów skierowanych do synka, którego narodzin nie może się doczekać tak wiele osób.
A Ty synku wiercący mi się w brzuchu bądź pewien, że będziesz miał wspaniałe ciocie i wujków. Czekamy na Ciebie 💙
- podkreśliła Karolina Gilon.
Polecany artykuł:
Przyszła mama nie boi się, że coś straci. „Nie będzie FOMO”
O swoim baby shower Karolina Gilon opowiedziała również na instastory. Po raz kolejny podkreśliła, że wszystko wyszło cudownie, tak jak sobie wymarzyła. Wyznała, że lubi „wyjść na miasto” i chciała, żeby właśnie tak wyglądało jej baby shower. I chociaż energii wystarczyło jej maksymalnie do godz. 23, zaznaczyła, że wieczór był fantastyczny, a wspomnienia - cudowne.
Przyszła mama zdradziła również, że wie, że imprezowy etap ma za sobą i jest gotowa na kolejny. Dodała, że nie ma poczucia, że ucieknie jej coś, czego nie przeżyła.
Lubię wyjść do ludzi, ale zdałam sobie sprawę, że już się w życiu wybawiłam i nie mam poczucia, ze coś mi będzie uciekało sprzed nosa. Nie będzie FOMO
- czytamy na strories.
Przypomnijmy, że FOMO (ang. fear of missing out) to strach przed wypadnięciem z obiegu, że coś nam umknie, nas ominie. Ten syndrom bywa łączony z byciem stale online i obawą przed odłączeniem od sieci, ale dotyczy również „realu”.
Zobacz także: Karolina Gilon - od modelingu do macierzyństwa