Kasia Moś pochodzi z muzykalnej rodziny, ona również poszła tą drogą. Znają ją nie tylko ci, którzy kupują jej płyty, jej występy (m.in. te festiwalowe) możemy podglądać na małym ekranie. A w 2017 roku reprezentowała nasz kraj podczas 62. finału Konkursu Piosenki Eurowizji.
Polecany artykuł:
Jeśli nie z muzyką, Kasię Moś możemy kojarzyć z działalnością na rzecz zwierząt. Angażuje się w liczne przedsięwzięcia, m.in. zachęca do adopcji czworonogów. Sama ma w domu gromadkę futrzaków. I to one stały się ważnymi bohaterami rolki, za pośrednictwem której piosenkarka poinformowała, że ona i jej partner zostaną rodzicami.
Kasia Moś jest w ciąży
O tym, że Kasia Moś jest związana z neurochirurgiem, Łukaszem Grabarczykiem, dowiedziałyśmy się w tym roku. Wcześniej piosenkarka - która ma za sobą zerwane zaręczyny - mówiła, że chciałaby założyć rodzinę.
Chciałabym mieć dziecko i rodzinę, ale jeszcze nie spotkałam właściwej osoby... Ja się chyba nikomu nie podobam
- zastanawiała się w 2023 roku, w „Dzień Dobry TVN”.
Teraz wszystko się zmieniło.
Na instagramowej rolce widzimy leżącą w łóżku piosenkarkę, której towarzyszą jej psy. Jak się okazuje, futrzaki są autorami „Listu dla mamy”, który na nagraniu przeczytała Kasia Moś. To zwierzaki zdradzają nam radosną nowinę.
Kos ogłosił dziś nas na sośnie, że ktoś w Kasi brzuszku rośnie. Nelcia wszystko usłyszała i Dzyndzlowi powiedziała. W pierwszej chwili radość wielka. Tu pojawia się rozterka. Chwila, zaraz, jak to będzie, czy nam karmy nie ubędzie? Wszystko było policzone - i salceson, i sadzone. Kto ma oddać swoją działkę? Tylko trochę, czy też całkiem? Co z kiełbasą i udkami? Co z innymi przysmakami? Dziadzio mówi: Dobrze będzie, pół etatu mi przybędzie. Na spokojnie, bez zadymy, wszystkiego Cię nauczymy. (…) Miejsce czeka już na Ciebie, będziesz z nami miał jak w niebie. Przychódź w muszce lub krawacie. Czekamy na Ciebie, bracie
- wyrecytowała przyszła mama.
Trzeba przyznać, że słowa chwytają za serce. A jeśli same jesteśmy i psimi, i ludzkimi mamami wzruszenie jest jeszcze większe. Spróbuj się nie uśmiechnąć, wpatrując się w radosne psie pyszczki.
Kasia Moś zdradziła płeć dziecka
Chociaż wielu znanych rodziców długo ukrywa płeć dziecka, zdradzając ją np. podczas przyjęcia gender reveal lub baby shower, Kasia Moś nie trzyma w nas niepewności. Kto znajduje się pod jej sercem możemy wywnioskować ze słów wierszyka, jasno mówi o tym podpis pod rolką.
Czekamy na Ciebie bracie
- czytamy na profilu @kasiamos_official.
Jeden z dodanych przez przyszłą mamę hasztagów wyjątkowo nas oczarował. #pierwszyludzkibrat będzie miał super rodzeństwo!
Pod wpisem pojawiało się mnóstwo gratulacji i my się do nich dołączamy!
Zobacz także: Ciążowe sesje zdjęciowe gwiazd. Subtelne i z pazurem