W połowie września tego roku urodziło się drugie dziecko Lary Gessler i Piotra Szeląga - synek Bernard. Szczęśliwi rodzice pokazali intymne kadry z porodu, a później piękne powitanie brata przez 2-letnią Nenę.
Niestety, jak to bywa w rodzinach z kilkorgiem małych dzieci, sezon chorobowy dotknął ich wyjątkowo mocno. Niedawno Lara zdradziła, że sama była tak chora, że musiała brać antybiotyk. Teraz z kolei 3-miesięczny Bernard trafił do szpitala z powodu RSV.
Dowiedz się: Pobyt z dzieckiem w szpitalu: jakie prawa ma rodzic?
Dowiedz się: Mąż Lary Gessler cierpi na depresję poporodową? "Czułem dużo lęków, potrzebowałem pomocy"
Choroby nie odpuszczają Larze i jej dzieciom
Ja od początku tygodnia jestem uwięziona w domu. Pierwszy raz od 8 lat biorę antybiotyk. (...) Do tego zmęczenie milion, bo teorie co do tego, co to za choróbsko były różne - od anginy po mononukleoze - badania wykluczyły oba - pisała restauratorka jeszcze przed świętami.
W święta choroby ominęły rodzinę Lary, jednak tuż po nich młoda mama trafiła z synkiem do szpitala.
Pewnie się nawet nie zorientowaliście, ale ostatnie dwa dni nas tu nie było - napisała Lara. - To dlatego, że mieliśmy niezapowiedzianą wizytę w szpitalu. Niestety mały zaraził się RSV.
Na szczęście lekarzom udało się szybko poprawić stan Bernarda i obydwoje zostali wypisani do domu. Gessler nie ukrywa jednak, że ostatnie dni kosztowały ją wiele nerwów.
Wiem jedno, matka nie przestaje kochać i nie przestaje się bać. Od razu napiszę, że jesteśmy już w domu i sytuacja jest stabilna - skomentowała na swoim Instagramie.