Laura z "Love Island" walczy o życie nienarodzonej córki. "Ciążę będziemy przerywać, maluszek będzie operowany"

2022-04-20 13:15

Laura Sieka z "Love Island", podzieliła się ze swoimi obserwatorami na instagramie smutną wiadomością. Nienarodzona córeczka influencerki jest poważnie chora. Lekarze podjęli decyzję o rozwiązaniu ciąży wcześniej, by w odpowiednim momencie móc zoperować maleństwo.

Laura Sieka uczestniczka 3. edycji Love Island

i

Autor: Instagram/@laura.sieka.loveisland3 Laura Sieka uczestniczka 3. edycji "Love Island"

Laura Sieka wzięła udział w trzeciej edycji "Love Island", emitowanej wiosną 2021. W programie pojawiła się na moment, nie znajdując miłości. Szczęście jednak uśmiechnęło się do niej po emisji programu. Poznała 37-letniego Bartka i zakochała się z wzajemnością.

W styczniu tego roku szczęśliwa para poinformowała, że spodziewają się dziecka. Laura opublikowała na Instagramie zdjęcie testu ciążowego z pozytywnym wynikiem. Niestety w trakcie trwania ciąży u maleństwa wykryto wadę rozwojową, o czym influencerka poinformowała właśnie na swoim profilu.

Przeczytaj także: Wady wrodzone płodu - przyczyny najczęstszych wad rozwojowych

Kamila Kamińska o swoim macierzyństwie: Karmienie piersią to dar

Wykryto wytrzewienie jelitek. Potrzebna jest szybka operacja

Lekarze zdiagnozowali u dzieciątka wytrzewienie jelit (gastroschisis). To wada rozwojowa, która polega na tym, że jelita wydostają się na zewnątrz przez powłoki brzuszne. Stan ten wymaga szybkiej interwencji chirurgicznej.

- Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że nasza księżniczka jest chora, a dokładnie ma wadę rozwoju GASTROSCHISIS, która jest wytrzewieniem jelitek.. Ciążę będziemy przerywać w 36 tc i nasz maluszek będzie operowany... Nie wiemy, dlaczego tak się stało, ale wiemy jedno - jesteśmy rodzicami, którzy dadzą radę, którzy będą walczyć o to małe życie i już się nie możemy doczekać, aż będzie z nami - napisała Laura.

Smutna diagnoza nie odbiera jednak przyszłym rodzicom radości z oczekiwania na maleństwo.

- Choroba naszego dziecka jeszcze bardziej nas zbliżyła do siebie i mimo że kręcą się łzy w oczach, i pytanie, dlaczego nas to spotkało, nie odbiera nam to radości i oczekiwania naszego maluszka. Chciałabym, abyście byli w takiej sytuacji silni, nie zadręczali się niepotrzebnymi zmartwieniami - cieszcie się każdą chwilą, życie mamy jedno – pisze dalej.

Na koniec dodała, że w tej chwili koncentrują się wyłącznie na walce o życie swojej córeczki.

Przeczytaj: Leczenie wewnątrzmaciczne: jakie wady płodu można leczyć jeszcze przed urodzeniem?