Lili Antoniak wzięła sprawy w swoje ręce i przedstawiła wizję Jarosława Kaczyńskiego dotyczącego problemów dzietności w Polsce w niezwykle oryginalny sposób.
Na swoim profilu na Instagramie @lili.antoniak sparodiowała absurdalne słowa prezesa w przezabawny sposób.
Jak sama przyznała z ironią pod załączonym postem:
Kto jak kto, ale Pan Prezes, który jest bezdzietnym starym kawalerem z kotem, idealnie zna się na problemach, z jakimi borykają się młode kobiety.
Zobacz także: Anna Lewandowska wyznała, że poroniła. "Nie oceniajmy kobiet, które często w ciszy walczą"
Szpital przyszłości
Lili Antoniak przebrana w strój mający przypominać pielęgniarkę, w wymowny sposób wita się ze swoimi odbiorcami w "Szpitalu przyszłości dla kobiet imienia Jarosława Kaczyńskiego".
Malując usta czerwoną szminką i odrzucając ją na bok, informuje:
— Oprócz jedynego w naszym szpitalu oddziału porodowego, to w ramach wyjątku przygotowaliśmy nowy dział naprawczy dla kobiet, które "dają w szyje" zamiast rodzić bOmbelki dla Prezesa.
W międzyczasie wyjaśnia, że jeden oddział w zupełności wystarczy, ponieważ "prezes na równo nienawidzi wszystkich kobiet, stąd nie przewiduje potrzeby jakiegokolwiek innego oddziału prozdrowotnego".
Rozwiązanie problemu niepłodności
Na filmie Lili wyjaśnia, że prezes wie wszystko o problemach kobiet. Wliczając w to wszelkie trudności z zajściem w ciążę wśród bezdzietnych kobiet, które nie rodzą dzieci.
Zwraca również uwagę, że według niego problemem bezdzietności jest:
Środek antykoncepcyjny o nazwie "pół litra", który jest głównym problemem kobiet do 25 roku życia.
Zestaw 4 małpek "dzień po", które możecie kupić bez recepty w każdym monopolowym.
"Prosimy tu Prezesowi nie jojać"
Kolejnym punktem jest zwrócenie uwagi na sprawy, które nie mają prawa powstrzymywać kobiet przed posiadaniem dzieci.
— I prosimy tu Prezesowi nie jojać, że przed macierzyństwem powstrzymują kobiety jakieś bzdety typu: Niepewna sytuacja ekonomiczna, problem z niepłodnością i wycofanie się rządu z finansowania "in vitro" oraz ciągłe zaostrzanie prawa aborcyjnego.
Na koniec Lili informuje, że oddział dla kobiet "dających w szyję" rusza już za miesiąc. Najważniejsze jest jednak to, że do tego czasu prezes wszystkim kobietom do 25 roku życia:
— Oddanie alkoholu mężczyznom, którzy to dopiero jak piją ze 20 lat, to może jakiś tam problem z alkoholem mają - nakazuje.
Stworzona przez Antoniak parodia ma jednak smak słodko-gorzki. Instagramerka podkreśliła, że cytaty w niej zawarte to niestety słowa osoby, która ma duży wpływ na to, co dzieje się w naszym kraju.
W dosadny również sposób podkreśla, co jest tak naprawdę największym problemem bezdzietności w Polsce.
— A problem małej ilości bobasów nie jest „walenie w szyje przez kobiety”, ale walenie w chuya przez rząd.
Internautki komentują
Pod postem Instagramerki pojawiło się wiele komentarzy. Kobiety są zachwycone, ale dodałyby kilka punktów do tej listy. Wiele również uważa, że to śmiech przez łzy.
— Dodałabym jeszcze do tego wszystkiego, że coraz więcej kobiet boi się rodzić w naszych szpitalach z uwagi na opiekę okołoporodową.
— Szczerze to, to już nawet nie jest śmieszne, a przerażające co dzieje się w tym kraju.
— To po co ja po tych lekarzach latam, badania, leki, kasę wydaje, skoro geniusz wielkości klapka wie lepiej, co jest powodem bezdzietności, masakra.
— W punkt.
— Jak zwykle mnie rozbawiłaś. Choć tak naprawdę nie wiadomo czy z tej całej sytuacji się śmiać, czy płakać.
Zobacz także: Na polskich porodówkach coraz puściej. Urodziło się najmniej dzieci od II wojny światowej