Lili Antoniak pokazała pierwsze kroki córki. "Z „balkonikiem”, ale są"

2023-11-21 10:25

Szczęśliwa Lili Antoniak w jednym z ostatnich postów pochwaliła się osiągnięciem swojej 11-miesięcznej córeczki. Mała Mimi zrobiła swoje pierwsze kroki. Wszystko zadziało się na oczach rodziny, w kuchni. Dumnej mamie udało się nagrać całą sytuację.

Lili Antoniak pokazała pierwsze kroki córki. Z „balkonikiem”, ale są

i

Autor: Instagram/@lili.antoniak Lili Antoniak pokazała pierwsze kroki córki. "Z „balkonikiem”, ale są"

Lili Antoniak jest szczęśliwą mamą dwóch córek: 11-miesięcznej Mimi oraz 5-letniej Aleny. Influencerka często dzieli się opowieściami o nich w swoich mediach społecznościowych. W ostatnim czasie dużo więcej zmian zachodzi u młodszej pociechy. Wiadomo bowiem, że w pierwszym roku życia dziecka jest wiele skoków rozwojowych. Kilka dni temu mała Mimi zrobiła swoje pierwsze kroki. Ten ważny moment w życiu każdego rodzica musiał więc zostać odnotowany.

Radosław Majdan o radach dotyczących wychowania jego syna

11-miesięczna córeczka Lili Antoniak zrobiła pierwsze roki

„Mamy pierwsze kroki. Z„balkonikiem”, ale są!!!” - napisała wzruszona Lili Antoniak. Na nagraniu widać, jak dziewczynka robi pierwsze nieśmiałe kroki, pchając kuchenny stołeczek - żartobliwie nazwany przez celebrytkę "balkonikiem".

W dalszych słowach Lili Antoniak dodała, że podchodzi do tego z dużym luzem, „podążając za dzieckiem”. Jej starsza córka Alana zaczęła chodzić później - w wieku 15 miesięcy.

Obserwatorki były zaskoczone tym, że to już się stało. Nie mogły uwierzyć, że czas aż tak szybko biegnie.

„Kiedy ona tak urosła, dopiero w ciąży chodziłaś. Urocza jest”.

„Brawo Mia, kiedy Ty dziewczyno tak wyrosłaś”.

„Cudnie to jest tak wzruszający moment” – pisały.

Pierwsza frytka „bez soli”

Jak się jednak okazuje, w życiu rodzica jest wiele momentów (niekoniecznie tak spektakularnych jak pierwsze kroki), by mocno się wzruszył. Kolejną ku temu okazją u Lili Antoniak było zwyczajne wyjście do restauracji z dziećmi. Pierwsza frytka belgijska w ustach jej 11-miesięcznej córeczki zrobiła jej dzień – i nie tylko jej.

„Życzę Wam wszystkim takiej radości z życia, jaką ma Mimi, gdy dostała do jedzenia swoją pierwszą frytkę belgijską bez soli. Nie mogę z niej i z tego jak dużo ten nasz bobas się śmieje” – napisała influencerka.

„Dobrze że napisałaś że "bez soli", chyba już przeczuwałaś, jakie mogą być komentarze maDek” – skomentowała żartobliwie jedna z fanek.

„Na doświadczeniu” – odpowiedziała jej Lili.