Tuż po poinformowaniu o ciąży, Lili Antoniak nadała swojemu nienarodzonemu dziecku robocze imię "no gender" - Lucky. Kilka tygodni później, poznała płeć dziecka i obwieściła z zadowoleniem, że czeka na drugą córeczkę.
Teraz pokazała pierwsze zdjęcie swojej pociechy - z USG 3D. Zrobiła to w fantastyczny sposób, który może być świetną inspiracją dla innych mam, chcących mieć pamiątkę z ciąży.
Zobacz też: Czy zdjęcie USG 3D jest wiarygodne? Oto zdjęcia, które to potwierdzają
Niedawno Lili zdradziła kilka pomysłów na imiona dla swojej córki. Mira Rozalia, Selena Azalia, Mia Róża, Aurora Lilia i Aria Malena - to pomysły, która podała pytając fanki, czy odgadną imię jej drugiej pociechy. Ostatecznej decyzji jednak nie podała.
Teraz za to, pokazała pierwsze zdjęcie maleńkiej dziewczynki.
Hej Mimisiu - miło zobaczyć Twoją twarz. Czekamy na Ciebie! Kto widzi „buzie w tym tęczu”? Podobna do Alenki?
Fanki Lili, które w większości same są mamami lub też spodziewają się dziecka, nie kryły zachwytów nad pomysłem influencerki na pokazanie twarzy córeczki:
-
Ale cudny filmik
-
Matka czarodziejka
-
Pewnie, że podobna, ale Ty jak pięknie wyglądasz
Oprócz porównań do taty, pojawiły się też żarty z wyglądu bobasów:
- Rysio Kalisz 2.0
- hahhaa kocham bobasy na Kalisza
Pomysł Lili ze zdjęciem namalowanym na brzuchu jest bardzo uroczy. A wy, pokazywałyście zdjęcia swoich nienarodzonych dzieci w social mediach, czy wolałyście poczekać, by zobaczyć je najpierw na żywo?
Dowiedz się: Kiedy zrobić USG 3D, żeby najlepiej oddało wygląd dziecka? To porównanie to doskonała podpowiedź
Gogglebox - program z którego znana jest Lili, to show rozrywkowe oparte na brytyjskiej licencji. Konwencja show polega na tym, że pary, rodziny, czy grupy przyjaciół komentują znane i lubiane programy i seriale telewizyjne. Oprócz uczestnictwa w programie, Lili Antoniak jest influencerką, aktywnie prowadzącą kanał na YouTube i profil na Instagramie, gdzie gromadzi już ponad 240 tys. followersów.