Lili Antoniak pokazała wiadomość od fanki. "Miałam łzy w oczach"

2024-02-12 16:02

Lili Antoniak wypoczywa na upragnionych wakacjach z całą rodziną i kipi ze szczęścia. Nie tylko za sprawą pięknych i ciepłych okoliczności przyrody, ale także dobrego samopoczucia związanego ze metamorfozą, jaką przeszedł jej brzuch po zabiegu chirurgicznym. Influencerka podzieliła się z fankami radosnym ujęciem, na którym pozuje w bikini, ale do posta wkleiła treść słów wysłanych przez fankę. „Miałam łzy w oczach” – skomentowała gwiazda.

Lili Antoniak pozuje szczęśliwa na wakacjach. Tymczasem słowa fanki wywołały łzy w jej oczach

i

Autor: Instagram/@lili.antoniak Lili Antoniak pozuje szczęśliwa na wakacjach. Tymczasem słowa fanki wywołały łzy w jej oczach

Lili Antoniak to jedna z nielicznych osób, która w dobie trendu body positive nie bała się wprost przyznać, że źle się czuje ze swoim brzuchem po dwóch ciążach. Influencerka nie ukrywała, że mimo diety i ćwiczeń nie jest z niego zadowolona i bardzo przeszkadza jej nadmiar wiszącej na nim skóry. Wprost przyznała, że jej wielkim marzeniem jest operacja plastyczna brzucha. Cztery miesiące temu spełniła swoje marzenie, dzieląc się z fankami tym, jak wyglądały jej pierwsze chwile po plastyce brzucha i podkreślając, jak ważna jest fizjoterapia po zabiegu.

W końcu przyszedł ten moment, kiedy Lili zaprezentowała swój brzuch kilka miesięcy po operacji i ciężkiej pracy z fizjoterapeutą. Fanki nie mogły uwierzyć, że można osiągnąć takie efekty. Teraz jedna z nich postanowiła do gwiazdy napisać z podziękowaniem.

Zabiegi chirurgii plastycznej poprawiające wygląd piersi i brzucha po ciąży

Fanka dziękuje Lili Antoniak za mówienie prawny o ciele po porodzie

„Wraz z tymi fotkami szczęśliwej Starej, pokażę Wam poniżej fragment wiadomości, która sprawiła, że miałam łzy w oczach” – napisała Lili Antoniak we wstępie.

Następnie zacytowała słowa swojej obserwatorki, która postanowiła wyrazić swoje wielkie uznanie za odwagę gwiazdy w mówieniu o plastyce brzucha oraz o tym, że nie każda kobieta jest w stanie sama wrócić do swojego dawnego ciała sprzed ciąży.

„A” urodziła się 16 miesięcy temu, a ja wciąż wyglądam jakbym była w ciąży… Rozejście mięśni prostych brzucha na 4 palce! Może nie mam wielkiego nadmiaru skóry, ale brzuch jest jak balon, bo mam już dość dużą przepuklinę. Teraz jestem mądra pisząc to, bo dzięki Tobie to wiem! Mijały miesiące po urodzeniu „A”, zaczęłam spacerować, biegać, odchudzać się, robić brzuszki. Myślałam sobie coś ze mną jest nie tak! Patrzę w internecie i dziewczyny po porodzie 2-3 miesiące i mają brzuszki takie, że ja przed dziećmi takiego nie miałam. Widzę po koleżankach, po innych matkach w klubie malucha, że nie mają takiego wora kangura jak ja. Dopiero Ty bez owijania w bawełnę, po prostu pewnego razu wyskoczyłaś i powiedziałaś „Ej paczcie jaki mam bebzol po ciąży” – napisała.

Kobieta przyznała, że publikacja Lili otworzyła jej oczy na jej problem. Dzięki niej zaczęła rozmawiać z innymi mamami, które jak się okazało borykają się z tym samym.

Poza mną i Tobą bardzo wiele kobiet boryka się z takim brzuszkiem po ciąży. Ale wstyd im pokazywać, rozmawiać, chowają, ściskają, ukrywają – nie kryła.

Na koniec podziękowała influencerce za szczerość.

Bardzo Ci dziękuję, że wtedy, gdy pokazałaś swój brzuch po ciąży nie stchórzyłaś. Dziękuję, że dzięki Tobie mogłam się poczuć jak kobieta, która potrzebuje wsparcia chirurga, a nie jak jakiś kosmita. Dziękuję Agusiu, że jesteś mądrą, odważną, ambitną, piękną kobietą. Bo na przykład ja tej siły uczę się od Ciebie – napisała.