Magda Mołek o wychowaniu synów. "Mogę być tylko przykładem, nie mam żadnych innych narzędzi"

2024-03-11 16:01

Magda Mołek była gościnią podcastu prowadzonego przez Aleksandrę Kwaśniewską. W rozmowie zostały poruszone kwestie związane z wychowywaniem dzieci. A to jeden z tematów, na który do tej pory bardzo rzadko się wypowiadała.

Magda Mołek o wychowaniu synów. Mogę być tylko przykładem, nie mam żadnych innych narzędzi

i

Autor: screen Instagram @aleksandraleksandrowna

Magda Mołek i Maciej Taborowski pobrali się w 2011 roku, mają dwóch synów. W ubiegłym tygodniu dziennikarka poinformowała o rozwodzie. - Proszę o uszanowanie tego trudnego momentu - napisała w oświadczeniu. Kilka dni po tej informacji opublikowany został nowy odcinek podcastu Aleksandry Kwaśniewskiej, w którym Magda Mołek opowiedziała m.in. o siostrzeństwie, ale i o tym, czym się kieruje w wychowywaniu synów.

Spis treści

  1. Magda Mołek rozwodzi się
  2. Siostrzeńska rozmowa
  3. "Jedno wiem na pewno"
Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

Magda Mołek rozwodzi się

Magda Mołek od lat chroni swojej prywatności. Uprzedzając medialne doniesienia, o rozstaniu z mężem poinformowała w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu.

Uprzedzając ewentualną medialną burzę, w trosce o spokój moich dzieci i najbliższych, chcę Was poinformować, że musiałam podjąć decyzję o rozwodzie z moim mężem. Proszę o uszanowanie tego trudnego momentu. Każde naruszenie moich dóbr osobistych, mojej prywatności, będzie niezwłocznie kierowane na drogę sądową. Te z Was, które są mi dziś życzliwe, proszę o wsparcie. Dziękuję

- napisała.

Przeczytaj także: Jak rozmawiać z dzieckiem o rozwodzie? Przede wszystkim spokojnie i bez kłamstw

Siostrzeńska rozmowa

Kilka dni po informacji o rozwodzie, zostałyśmy zaproszone do wysłuchania podcastu Aleksandry Kwaśniewskiej pt. "Jestem kobietą", którego gościnią była właśnie Magda Mołek. "To siostrzeńska rozmowa, w której zastanawiamy się między innymi, dlaczego kobiety były wychowywane do rywalizacji i jak temu zaradzić" - napisała na Instagramie prowadząca podcast.

Panie rozmawiały m.in. o łatkach przyczepianych kobietom, a te często związane są z wyglądem. Mamy być ładne, a jak nie jesteśmy w kanonie, powinniśmy postarać się, aby tak było. Jednak - jak wszystkie doskonale wiemy - nie możemy robić tego za bardzo.

- Całe życie chciałam być postrzegana jako ta, która wie, a nie ta, która wygląda - przyznała Magda Mołek. Dodała, że dziś już nie ma takich obciążeń.

A co z siostrzeństwem? - Jeśli masz taki model, w którym nie masz nic więcej do powiedzenia, poza tym, że masz rodzić dzieci, nie rozwiniesz się, nie usłyszysz, że jest jakiś świat, że są jakieś możliwości, to będziesz poruszała się tylko w tym takim gorseciku - powiedziała dziennikarka. - A w gorseciku zawsze pomyślisz, że ktoś w tym gorseciku obok może ma luźniej - dodała.

Przyznała także, że mimo tego, że my - kobiety, nie zawsze zgadzamy się ze sobą, siostrzeństwo istnieje. Czerpiemy z doświadczeń innych kobiet, z ich mądrości, nawet jeśli mamy inne poglądy. Pokazałyśmy też, że potrafimy się zjednoczyć, np. podczas marszów kobiet czy październikowych wyborów. - Myślę, że siostrzeństwo istnieje, tylko ono nie ma jeszcze jednolitego wzoru - wyjaśniła Magda Mołek. Wskazała, że tę ideę łatwiej dostrzec w relacjach z bliskimi kobietami.

Przeczytaj także: Solidarność jajników? Akurat. Kobiety, przestańmy się licytować, która szybciej wyglądała "zabójczo" po porodzie

"Jedno wiem na pewno"

W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską, Magda Mołek przyznała, jak ważne jest to, abyśmy mówiły, jak świat wygląda naprawdę. Powiedziała, że dopiero, gdy w wywiadzie powiedziała, że sobie nie radzi i gdy dostała informacje zwrotne od innych kobiet, uświadomiła sobie, że "macierzyństwo glamour" to fikcja i żadna z nas tego nie doświadcza. - Macierzyństwo to jest robota - skwitowała Magda Mołek. Żadna z nas nie jest i nie musi być perfekcyjna.

- Jak w dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy u schyłku patriarchatu mam nadzieję, wychowuje się chłopców na silnych, pewnych siebie, wrażliwych ludzi? Jak ty sobie radzisz z tym? - zapytała Aleksandra Kwaśniewska.

- Nie radzę sobie. I nie wiem, Ola, jak się tak wychowuje chłopców - przyznała szczerze Magda Mołek. Dodała, że są książki ten temat, ale to tylko teoria, czym innym jest praktyka bycia rodzicem. - Jedno wiem na pewno. Dzieci są takie jak my, wynoszą z tej przestrzeni, w której przebywają, swój pomysł na życie. (…) Chcę, żeby oni widzieli mnie, która zawsze staje po swojej stronie - przyznała dziennikarka.

To swoim przykładem chce pokazywać synom, że świat jest różnorodny, że bywa w nim ciężko. Dodała, że wychowuje dzieci intuicyjnie, z sercem i na pewno popełnia błędy. Jednak gdy mówią ją, że ją kochają i uwielbiają, to jest spokojna. Jeśli ją pokochały, bez oczekiwań, to pokochają również inną osobę. I nie będą jej fundować patriarchalnych wizji, bo będą mieli w głowie swoją mamę. - A ja jestem dosyć konkretna - przyznała Magda Mołek.

Wskazała, że chce wychować dobrych, czułych i niezależnych ludzi, którzy okazują wszystkie emocje. - I to się u nas w domu dzieje - zaznaczyła. - Jeśli nauczyłam moje dzieci kochać, to jestem serio spokojna – podkreśliła Magda Mołek. - Mogę być tylko przykładem, nie mam żadnych innych narzędzi - wskazała.

Ciężko się z nią nie zgodzić, wszystkie doskonale wiemy, jak ważnym wzorem jesteśmy dla naszych dzieci.

Przeczytaj także: Jej córka naśmiewała się z koleżanki. Reakcja tej mamy to wzór do naśladowania!