Małgorzata Foremniak stworzyła rodzinę zastępczą. „To było wyzwanie”

2024-10-25 13:53

Małgorzata Foremniak to zasłużona aktorka, która ma za pasem wiele wspaniałych ról. Niewiele osób jednak wie, że jest ona również rodziną zastępczą dla dwójki dzieci. Ostatnio opowiedziała o tym w jednym z wywiadów.

Małgorzata Foremniak stworzyła rodzinę zastępczą. „To było wyzwanie”

i

Autor: ART SERVICE / SUPER EXPRESS Małgorzata Foremniak stworzyła rodzinę zastępczą. „To było wyzwanie”

Małgorzata Foremniak znana jest niemal przez każdego. Aktorka wcieliła się w wiele ról oraz zdobyła miano jurorki w popularnym programie "Mam Talent!". Celebrytka jednak stara się oddzielić swoje życie prywatne od zawodowego.

Stara się raczej zachować je dla siebie. W związku z tym wiele osób może nie wiedzieć, że wraz z mężem podjęli w przeszłości ważną decyzję.

Aktorka o karierze swojej córki. Wymagający zawód

Już lata temu aktorka wraz ze swoim ówczesnym mężem, Waldemarem Dzikim, postanowili stworzyć rodzinę zastępczą dla dwójki dzieci, Mileny i Patryka. Małgorzata Foremniak doczekała się również córki Aleksandry, którą ma z Tomaszem Jędruszczakiem.

Kwestię macierzyństwa poruszył z nią ostatnio Andrzej Sołtysik, przeprowadzając z nią wywiad dla serwisu Świat Gwizd. Zapytano ją o to, jaki kierunek w karierze zawodowej wybrała jej córka Aleksandra.

Celebrytka zdradziła, że podjęła się ona wymagającemu zajęciu. Okazuje się bowiem, że jej córka jest psychologiem traumatologiem i przez dużą część czasu pracuje z młodzieżą.

Na tym jednak nie koniec.

Adopcja a rodzina zastępcza

Foremniak o byciu rodziną zastępczą. Chciała oddać coś wszechświatowi

Aktorka została również zapytana o "dwójkę dzieci zaadoptowanych przez nią i Waldemara Dzikiego". Jednak Małgorzata Foremniak szybko poprawiła Sołtysika, mówiąc, że dla Mileny i Patryka są oni rodziną zastępczą.

Jak wyjaśniła, przeżyła okropny wypadek ze swoją córką, która niemal uległa zaczadzeniu i już po części była "po drugiej stornie". To było dla nich ogromne przeżycie, a w szpitalu, w którym znajdowała się Ola, poznali właśnie Milenę. Patryka poznali później. 

Wówczas w głowach narodziła się im myśl, że skoro otrzymali od wszechświata pomoc, w tym, że wszystko się dobrze skończyło, postanowili oddać coś również i pomóc drugiemu człowiekowi.

Milena miała wówczas 13 lat a Patryk 6. Aktorka nie ukrywa, że z perspektywy czasu było to dla niej i nieżyjącego już partnera ogromne wyzwanie. Podkreśliła jednak, że szanuje prywatność swoich dzieci i nie chce się za bardzo nad tym rozwodzić.

To było wyzwanie, tak bym powiedziała

- podkreśliła w rozmowie. Dodała, że według niej dali sobie coś wzajemnie. Zaznaczyła też, że jest to duże wyzwanie, do którego z pewnością trzeba się przygotować.