Finał 8. edycji show TVN-u już za nami. Od początku wydawało się jasne, że związek Marty z jej telewizyjnym mężem, Maciejem, nie przetrwa. Ona była "rockówą", jak sama siebie nazywała na Instagramie, on słuchał disco polo. Maciej przykładał dużą wagę do wyglądu partnerki, a Marta miała zupełnie inny styl niż jego upodobania.
Teraz, gdy ich eksperymentalny związek się rozpadł, media interesują się także reakcją syna Marty - Rysia - na kolejną zmianę w jego życiu. Kobieta otwarcie opowiada o swoim macierzyństwie i o biologicznym ojcu chłopca.
Rozstaliśmy się w trakcie mojej ciąży - wyznała w jednym z wywiadów.
Dowiedz się: Ustalenie ojcostwa - co robić, gdy ojciec nie przyznaje się do dziecka
Marta udzieliła kilka dni temu wywiadu dla portalu Party.pl. Opowiedziała w nim o rozstaniu z partnerem w momencie, gdy była w ciąży. Mimo tak kontrowersyjnego momentu na rozpad związku, odbyło się to w dobrej atmosferze.
Rozstaliśmy się w bardzo pokojowy sposób. Stwierdziliśmy, że nie będziemy próbować stworzyć rodziny i że lepiej będzie dla nas i dla Rysia, żebyśmy się rozstali w odpowiednim momencie.
Dobre relacje rodziców trwają do dziś. Ojciec chłopca utrzymuje z nim stały kontakt i uczestniczy w życiu jego i Marty.
Mój były partner, zawsze mnie w opiece nad Rysiem wspiera, zachowuje się bardzo w porządku. Utrzymują kontakt, lubią przebywać w swoim towarzystwie. Dla mnie to jest najważniejsze, chciałabym, żeby jak najwięcej czasu razem spędzali. - opowiedziała w rozmowie z reporterką.
Marta odniosła się też do tematu występowania jest synka w telewizyjnym eksperymencie społecznym. Okazuje się, że ojciec Rysia musiał podpisać na to zgodę. Był zdziwiony pomysłem Marty, ale dał jej pełną akceptację.
On tą zgodę podpisał, powiedział, że ma do mnie zaufanie. - skomentowała dla serwisu Party.pl
Jak oceniacie jej udział w show?
Przeczytaj też: Test na ojcostwo: na czym polega badanie i jak go zrobić?