"Woda mi się przewróciła, a myślałam, że mi wody odeszły" - napisała Ola Żebrowska pod zdjęciem, na którym widać koszyk z bidonem, stopy w eleganckich klapkach i plamy wody rozlanej na chodniku.
Czytaj również: Ola Żebrowska porównuje 2 zdjęcia, które dzieli 5kg. Zdradza, ile przytyła w ciąży
Nagły poród: co robić, gdy zaskoczy nas błyskawiczny poród? [WYWIAD]
Pociągiem w 9 miesiącu
Celebrytka już od dawna jest przygotowana do porodu, a mimo to nie zwalnia tempa życia. Ostatnio podróżowała pociągiem, co jak sama przyznaje, w ostatnim miesiącu ciąży nie jest dobrym pomysłem.
Ola narzekała, że częste wizyty w pociągowej toalecie były trudne, zwłaszcza, że za każdym razem towarzyszył jej jej najmłodszy syn, który oczywiście usiłował otworzyć drzwi kabiny, nie zważając, że jego mam nie jest jeszcze na to gotowa.
"Chociaż cogodzinne korzystanie z pociągowej toalety w zaawansowanej ciąży i w pozycji na narciarza też uważam za nie lada wyczyn ? Szczególnie kiedy Twój dwulatek koniecznie musi wejść do środka z mamą - po 3 sekundach obserwowania jak radzisz sobie ledwo utrzymując równowagę nad sedesem, decyduje, że już skończyłaś, zaczyna kręcić zamkiem i szarpać za klamkę, żeby otworzyć drzwi" - napisała Żebrowska pod zdjęciem zrobionym w przedziale.
Gotowa na poród
Ola Żebrowska często podróżuje pociągiem, dlatego, jak napisała w swoich mediach społecznościowych, jest gotowa na szybki poród na trasie Tatry-Zakopane, którą często przemierza z mężem. Wozi nawet ze sobą podręczny zestaw do zawiązania pępowiny.
"Upiekło nam się i nożyczki z Warsu nie były potrzebne?" - napisała, sugerując, że jeszcze nie urodziła. Ale Ola rzeczywiście powinna uważać, bo poród tuż tuż...
Jej ostatnia wypowiedź to sugeruje: "Woda mi się przewróciła, a myślałam, że mi wody odeszły" - napisała Żebrowska. Przypomnijmy, że Ola i jej mąż mają już 3 synów: 12-letniego Franciszka, 9-letniego Henryka oraz 2-letniego Feliksa. Teraz, według oficjalnych informacji czekają na córeczkę.
i
