Leonard, synek Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona urodził się jako wcześniak w 33. tygodniu ciąży. Modelka bardzo przeżyła poród i jak sama wspominała, okres, kiedy maluszek był w szpitalu był dla niej bardzo trudny. Swoim fanom zwierzyła się, że nigdy w życiu tyle nie płakała.
Mały Leoś pierwsze tygodnie życia spędził w inkubatorze. "To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń a Ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. Każdy kolejny dzień był dla mnie ogromną lekcją cierpliwości i wytrwałości a naszym najlepszym przyjacielem był czas" - pisała Sandra Kubicka na Instagramie.
Wreszcie po trzech tygodniach nadszedł szczęśliwy dzień wyjścia ze szpitala i cała trójka jest już w komplecie w domu. Okazuje się, że mały Leoś mógł skorzystać z rzadkiej w polskich szpitalach muzykoterapii.
Czytaj też: Znamy najlepsze porodówki w Warszawie. Wyniki rankingu 2023
W szpitalach na Zachodzie to już standard
W opiece okołoporodowej w Polsce w ostatnich latach sporo się zmienia i są to zmiany na lepsze. Znieczulenie porodowe jest lepiej dostępne, choć jak pokazują statystyki, korzysta z niego jedynie 14% Polek. Jednoosobowe sale porodowe stały się standardem, ciężarne wraz z partnerami pokochały szkoły rodzenia, coraz więcej ojców bierze czynny udział w porodzie.
Wydaje się jednak, że pod względem dodatkowych usług i terapii jest jeszcze sporo do zrobienia. O tym, jak cenna jest muzykoterapia dla wcześniaka wspomniał ostatnio Aleksander Milwiw-Baron, który przekonuje, że oferują ją zaledwie cztery polskie szpitale. Mieli to szczęście, że jednym z nich jest właśnie Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie, gdzie na świat przyszedł mały Leoś. Dla małych pacjentów gra i śpiewa harfistka.
Dzięki jej uprzejmości, z instrumentu mógł skorzystać także muzyk, który wykonał piękny utwór. W tle widzimy Sandrę Kubicką tulącą w ramionach synka.
"Pierwszy kontakt z muzyką Leoś miał w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w ramach muzykoterapii. Kontakt noworodków ze śpiewem rodziców, powtarzanymi melodiami i znanymi częstotliwościami jest bardzo ważny dla ich poczucia bezpieczeństwa i rozwoju" - przekazał Aleksander Milwiw-Baron.
Tata Leosia zaprezentował również, jak gra na własnej, kryształowej harfie. Zdradził, że jest to prezent urodzinowy od żony. Najwyraźniej okazał się nie tylko piękny, lecz także praktyczny.
Czytaj też: Tu mają najniższy odsetek znieczuleń do porodu w całym kraju. Lekarz wyjaśnia z czego to wynika
Wpływ muzyki na rozwój dziecka
Umiejętności słuchowe dziecka to jedne z pierwszych, jakie rozwijają się w okresie płodowym. Już w 18. tygodniu ciąży, rozwijające się w macicy dziecko reaguje na głośny dźwięk przyspieszonym biciem serca, a po 30. tygodniu ciąży maluszek nie tylko reaguje na głos mamy, lecz także potrafi odróżnić go od innych dźwięków.
Badania naukowe potwierdzają, że muzykoterapia ma pozytywny wpływ na rozwój dzieci, a w wielu szpitalach na świecie oferuje się ją na oddziałach intensywnej terapii noworodka. Od ponad 20 lat jest równie popularna jak kangurowanie, jednak w Polsce oferują ją nieliczne szpitale.
Dowiedziono, że muzyka ma zbawienny wpływ nie tylko na zdrowie wcześniaków, lecz także na ich rodziców. Redukuje ich stres i lęk, pozytywnie wpływa zarówno na rozwój dzieci (parametry życiowe, odruch ssania, przyrost masy ciała, stymulację zmysłu słuchu, rozwój sensomotoryczny i psychoruchowy) jak i stan psychiczny opiekunów. Warto wspomnieć, że dla rodziców narodziny wcześniaka wiążą się z ogromnym stresem i strachem o zdrowie i życie dziecka.
Czytaj też: Czy w ciąży warto puszczać muzykę dziecku w brzuchu?