30-letnia Ewa Farna to piosenkarka i autorka tekstów, kompozytorka i osobowość telewizyjna zarówno w Polsce, jak i w Czechach. Jej kariera muzyczna trwa przez większość jej życia, bo zaczęła nagrywać, gdy miała 13 lat. Niedawno znalazła się na słynnej liście Forbesa "30 przed 30".
We wrześniu 2017 poślubiła ojca swoich dzieci, Martina Chobota, z którym ma prawie 4-letniego syna Artura i półtoraroczną córkę Ellę. Niedawno gwiazda zaśpiewała podczas festiwalu Top of The Top w Sopocie. Przy okazji dłuższego pobytu w Polsce udzieliła też szczerego wywiadu, otwierając się na temat macierzyństwa.
Zobacz też: "Jeszcze piersi były na swoim miejscu". Ewa Farna wspomina ciało sprzed ciąż i demaskuje instagramowe triki
Przeczytaj: Ewa Farna pokazuje, jak wygląda codzienność z dwójką małych dzieci. “Sukcesem jest jak umyję włosy”
"Jestem świadoma, że jestem bardzo uprzywilejowana"
O swojej prywatności Ewa Farna mówi rzadko. Tym bardziej wszystkich zaskoczyło wyznanie, jakie miało miejsce podczas wywiadu dla Dzień Dobry TVN. Farna nie kryła, że jest jej niezwykle ciężko.
- To nie jest tak, że ja daję radę ze wszystkim, czasem mam takie uczucie, że nie daję rady. Jestem świadoma, że jestem bardzo uprzywilejowana — mam zdrowe dzieci, super męża, pracę, którą mogę dostosować czasowo do siebie – mówiła z pokorą piosenkarka.
Artystka wyznała, że nie korzysta z pomocy niani, za to wymienia się obowiązkami z najbliższymi.
- Nie mamy niani. Mam tylko męża i mamę, więc tak się jakoś zmieniamy – wyjawiła Farna.
Ewa Farna koncertuje z dziećmi
Piosenkarka stara się być z dziećmi jak najwięcej. Zabiera je nawet w trasy koncertowe. Gdy jej córeczka była maleńka, piosenkarkę spotkał hejt za koncertowanie z dzieckiem na rękach. Zarzucano jej, że powinna maluchowi zapewnić spokojny "czwarty trymestr".
Inne mamy były jednak zachwycone tym, że piosenkarka nie rezygnuje z życia zawodowego, a mimo to cały czas jest z dziećmi. Internautki zachwalały też, jak grzeczna jest maleńka Ella i jakim cudownym wynalazkiem jest nosidełko.
"Boziu, a mój synek nie chce być w nosidełku, a też bym tak chciała mieć wolne obie ręce jak ty" - napisała wówczas jedna z nich.
"Jesteś niesamowita" - komplementowała inna.